Posts by wampek

    Odkrywca zbiera 20% złomu z piratów

    Jeśli już to 25% w przypadku odkrywcy, przestań wprowadzać w błąd, podawanie liczb, a luźne dywagacje i podpieranie obiegowymi opiniami to co innego. Jeśli na generale jest faktycznie 10% to niekorzystnie, ale niczego bez obliczeń dokładnie stwierdzić nie można.

    Ech, widzę, że kogoś zabolał fakt, że nie jest wszystkowiedzący


    Wystarczy zajrzeć do faq, a tam stoi czarno na białym (w sumie biało na czarnym):


    "Debris w starciach z piratami i obcymi dla poszczególnych klas:

    • Odkrywca - 20%
    • Generał - 10%
    • Zbieracz - 10%"

    A teraz może przeprosisz i zaczniesz sprawdzać swoje przypuszczenia zanim coś napisesz?

    Proponuję sobie przeklikać w kalkulatorze, niestety wskazuje tylko maksymalne wartości więc nie ma co się sugerować taką lukratywnością ekspedycji ale można dobrać skład. Na zbieraczu ekspedycje nie są opłacalne, można latać raczej dla sportu po anty.


    https://expocalc.universeview.be/

    Ten kalkulator nie bierze pod uwagę punktów ekspedycji... więc może wprowadzić w błąd

    Ja np. nie jestem w stanie zrobić wszystkich zadań z włącz badanie bo niektóre sporo kosztują.

    A czy te zadania czasem nie wyleciały z repertuaru? Ja na takie natrafiałem bodajże tylko podczas pierwszego eventu.

    jak widac nie wylecialy ja mialem juz w tym evencie 2x :D

    W sensie wybudować budynek (laboratorium), czy wstawić jakieś konkretne badanie? Bo to pierwsze to też co chwile mam. Jeśli natomiast to drugie, to grasz na jakimś nowym, czy starym uni? Bo w zależności od wieku serwera zadania mogą się trochę różnić.

    kogo w realu nie stać ten buli wirtualnie

    Ja bym nie używał stwierdzenia "nie stać", osobiście od 10 lat nie wydałem na grę ani złotówki (wolę przelać "równowartość" kilka razy w roku na dom dziecka), bo dla mnie w momencie gdy na grę wyda się za dużo, to przestaję ona bawić, a zaczyna być inwestycją, która wykracza poza ramy wolnego czasu... chodzi o zasadę. Chwała tym co płacą (byle nie za dużo), bo dzięki nim serwery jeszcze pracują, ale ze swojej strony życzę im umiaru, bo wcale nie różni się to mocno od wyrzucania kasy np, na taki hazard.

    Po prosu trudno jest godziwie zarobić na tych licytacjach

    Idzie zarobić i to dużo... zależy jak duża jest konkurencja. A konkurencji najłatwiej pozbyć się poprzez jej zniechęcenie.

    Aurora Borealis Widzę, że nie zrozumiałeś kontekstu mojej wypowiedzi, więc nieco ją rozwinę... czasem ważny jest CZAS w którym zdobędziemy ten "skracacz"... oczekiwanie na udaną ekspedycję, czy event mija się wówczas z celem.


    gdzie ziomeczki prężą bicki, aż im w portki idzie i g. z tego mają.

    Są tacy, co chwalą się ilością "zbędnej" sury na koncie, są też tacy co chwalą się na forum ilością "zbędnej" kasy w portfelu... nic na to nie poradzisz.

    W kwestii aukcji, moje obserwacje są takie, że mając minutę niepewności szansa zakończenia na każdą sekundę jest taka sama i wynosi 1/60. Jeśli minęło już 30 sekund od "wpół do", to szansa że w najbliższych 10sek się zakończy wyniesie 10/(60-30), w kolejnych 10/(60-40) itd.

    Nie wiem, jak dużo licytowałeś, ale Twoja taktyka by się może nawet sprawdzała gdyby ktoś chciał wygrać tanio jakąkolwiek aukcje. Jeśli gracz myśli o w miarę regularnych zwycięstwach nie może licytować na ostatnie sekundy, bo wówczas za dużo się dzieje i nie ma się żadnej kontroli nad tym kto ostatni i za ile zalicytuje... już nie wspomnę o fakcie, że wówczas naprawdę łatwo przelicytować, bo ktoś może zarzucić nam astronomiczną kwotę, a my z automatu ją przebijemy.

    Niezupełnie, trzeba umieć przewidzieć kiedy kończy się aukcja, znać prawdopodobieństwo że w np. najbliższych 10sec prawdopodobieństwo zakończenia to 30%, a w kolejnym to już 60%. Zamiast walić na pałę można odwołać się do statystyki i podbić w odpowiednim momencie. Strategia przywalenia zaporowej kwoty to debilna strategia i tyle w temacie - zwykły pokaz siły. Sprawdzi się gdy nie zależy nam na zysku, ciap już to skwitowała.

    Nie wszystkie aukcje "zaczynają" się kilka sekund przed końcem...

    w przypadku przegranej aukcji surowce nie są zwracane, w związku z czym czasem bardziej opłaca się przelicytować, niż się poddać.

    Bardzo trafne spostrzeżenie, nasuwa się jednocześnie pytanie kiedy bardziej opłaca się przelicytować, niż się poddać? Czyżby nie istniała cienka niebieska linia?

    By to określić, trzeba umieć przewidzieć kiedy podda się przeciwnik

    Jeśli komuś faktycznie tak mocno przeszkadza te kilka słów po angielsku, to większość dzisiejszych przeglądarek oferuję opcje automatycznego tłumaczenia... np. w przypadku chrome: prawy przycisk -> przetłumacz na język polski.

    Mam nadzieję, że bierzecie w swoich analizach pod uwagę fakt, że w przypadku przegranej aukcji surowce nie są zwracane, w związku z czym czasem bardziej opłaca się przelicytować, niż się poddać.