Aukcje - czyli kto dał więcej

  • Ok, no to tak...


    Żeby Truck wyszedł na plus, za progiem zera, musiałby na tej Librze mieć (liczone tylko do samej kopalni metalu):


    Klasa zbieracza

    Pełen sztab

    Plazmowa 25

    8. pozycja + max ø60°C

    Km 53 na wygranej dopałce 30%

    466 pełzaczy 150%

    1942 satelity na dopałce 80%

  • To powyższe nie ma znaczenia, wystarczy sama 8 pozycja i 57lvl metalu przy tej cenie +30%. Może ma xd.


    Mogę dodawać rubrykę posiadania jakiego eko wymaga dana cena przedmiotu żeby na nim jeszcze zarobić.

  • nie ma :P

    planety na 15 wsio ale jakie ma eko to nie pamiętam :P

    pnZMuihsj



    'Czasami człowiek sądzi, że ujrzał już dno studni ludzkiej głupoty, ale spotyka kogoś, dzięki komu dowiaduje się, że ta studnia jednak nie ma dna...

    S. King

  • Mam nadzieję, że bierzecie w swoich analizach pod uwagę fakt, że w przypadku przegranej aukcji surowce nie są zwracane, w związku z czym czasem bardziej opłaca się przelicytować, niż się poddać.

  • w przypadku przegranej aukcji surowce nie są zwracane, w związku z czym czasem bardziej opłaca się przelicytować, niż się poddać.

    Bardzo trafne spostrzeżenie, nasuwa się jednocześnie pytanie kiedy bardziej opłaca się przelicytować, niż się poddać? Czyżby nie istniała cienka niebieska linia?

  • w przypadku przegranej aukcji surowce nie są zwracane, w związku z czym czasem bardziej opłaca się przelicytować, niż się poddać.

    Bardzo trafne spostrzeżenie, nasuwa się jednocześnie pytanie kiedy bardziej opłaca się przelicytować, niż się poddać? Czyżby nie istniała cienka niebieska linia?

    By to określić, trzeba umieć przewidzieć kiedy podda się przeciwnik

  • Niezupełnie, trzeba umieć przewidzieć kiedy kończy się aukcja, znać prawdopodobieństwo że w np. najbliższych 10sec prawdopodobieństwo zakończenia to 30%, a w kolejnym to już 60%. Zamiast walić na pałę można odwołać się do statystyki i podbić w odpowiednim momencie. Strategia przywalenia zaporowej kwoty to debilna strategia i tyle w temacie - zwykły pokaz siły. Sprawdzi się gdy nie zależy nam na zysku, ciap już to skwitowała.

  • Niezupełnie, trzeba umieć przewidzieć kiedy kończy się aukcja, znać prawdopodobieństwo że w np. najbliższych 10sec prawdopodobieństwo zakończenia to 30%, a w kolejnym to już 60%. Zamiast walić na pałę można odwołać się do statystyki i podbić w odpowiednim momencie. Strategia przywalenia zaporowej kwoty to debilna strategia i tyle w temacie - zwykły pokaz siły. Sprawdzi się gdy nie zależy nam na zysku, ciap już to skwitowała.

    Nie wszystkie aukcje "zaczynają" się kilka sekund przed końcem...

  • Obrazowo: jeśli zysk z 1 000 000 wynosi 300 000, to wiadomo, traci się od 300 001. Zależnie od posiadanej kondycji eko, dla jednego to dużo, dla drugiego niewiele. Zdrowa rywalizacja jest wtedy, kiedy o dopałkę bije się dwóch, którzy mieszczą się w podobnych widełkach wydobycia, bo obaj woląc jednak na niej zarobić, chętniej dałoby max 100 000, ewentualnie 200 000, żeby realnie coś zyskać, a nie tylko wygrać. Poza dopałkami niech se kto robi co chce, ale jeśli ktoś wydaje grube bańki na skracacz, który można mieć za 700 anty tylko po to żeby wygrać, to jest to tak samo durne jak niewielkie przepłacenie i przegranie dopałki 40%, czy srogie przepłacenie i wygranie dającej 10%. I basta. Jak ktoś to usprawiedliwia rozrywką, a później mówi innym coś o graniu eko, to zasługuje na forumową rangę nadwornego błazna z tą śmieszną czapeczką.

  • W kwestii aukcji, moje obserwacje są takie, że mając minutę niepewności szansa zakończenia na każdą sekundę jest taka sama i wynosi 1/60. Jeśli minęło już 30 sekund od "wpół do", to szansa że w najbliższych 10sek się zakończy wyniesie w przybliżeniu 10/(60-30), w kolejnych 10/(60-40) itd.


    Skracacze wyceniane z paczek metalu mogą być dosyć drogie 30min może być warte od 3-9kk, 6godz 33-100kk. Wszystko jest w kalkulatorze lukratywności, który jest niedostępny, bo stare forum nie działa. No sorry ;)

  • W kwestii aukcji, moje obserwacje są takie, że mając minutę niepewności szansa zakończenia na każdą sekundę jest taka sama i wynosi 1/60. Jeśli minęło już 30 sekund od "wpół do", to szansa że w najbliższych 10sek się zakończy wyniesie 10/(60-30), w kolejnych 10/(60-40) itd.

    Nie wiem, jak dużo licytowałeś, ale Twoja taktyka by się może nawet sprawdzała gdyby ktoś chciał wygrać tanio jakąkolwiek aukcje. Jeśli gracz myśli o w miarę regularnych zwycięstwach nie może licytować na ostatnie sekundy, bo wówczas za dużo się dzieje i nie ma się żadnej kontroli nad tym kto ostatni i za ile zalicytuje... już nie wspomnę o fakcie, że wówczas naprawdę łatwo przelicytować, bo ktoś może zarzucić nam astronomiczną kwotę, a my z automatu ją przebijemy.

  • Chyba jeszcze nie doszedłeś do momentu w grze, by móc się przekonać jak niesamowicie dużo taki "skracacz" może być warty... ps. skracacze są dostępne w sklepie tylko podczas eventów.

    Również na eventach expów, w I/E. To banalne, dlatego się o tym nie rozpisywałem. Tak czy inaczej, skądkolwiek się je ma - za hajsy, czy za darmo - nie zmienia to kontekstu mojej wypowiedzi. Równie dobrze można powiedzieć, że nie ma skilla ten, kto kupi 100 itemów detroidów 0,5h, jak i ten co pasywnie odkłada je z expów, czy I/E. Ale na pewno nikt mi nie wmówi, że dobrą opcją jest poświęcanie rozwoju konta surowcem z kopalni na licytacjach, gdzie ziomeczki prężą bicki, aż im w portki idzie i g. z tego mają.


    To czy doszedłem, czy nie, to osobna kwestia. Wszystkiego mam w opór, więc takie sytuacje mnie nie dotyczą i nie chcę sprowadzać dyskusji na boczne tory.


    Szanuję tylko tych, którym chce się zaglądać regularnie i pykają wygrane po kilka kilo surki. Tacy unikają Kamilów i mają z tego więcej dopałek i innych itemów za nieporównywalnie mniejsze sumy.

  • Twoja taktyka by się może nawet sprawdzała gdyby ktoś chciał wygrać tanio jakąkolwiek aukcje. Jeśli gracz myśli o w miarę regularnych zwycięstwach nie może licytować na ostatnie sekundy

    To jak gra na giełdzie, jak wchodzą kowalscy, kamilscy i inni trzeba się ewakuować z rynku lub czekać na dogodny moment wyjścia.

    Jeśli nie walnęliśmy pierdyliardów stracimy mało, jeśli zaryzykujemy sekundy przed może zyskamy, może stracimy.


    Trzeba wiedzieć z kim się walczy, ale lepiej być w tej walce Dawidem, a nie Goliatem ;)

  • Aurora Borealis Widzę, że nie zrozumiałeś kontekstu mojej wypowiedzi, więc nieco ją rozwinę... czasem ważny jest CZAS w którym zdobędziemy ten "skracacz"... oczekiwanie na udaną ekspedycję, czy event mija się wówczas z celem.


    gdzie ziomeczki prężą bicki, aż im w portki idzie i g. z tego mają.

    Są tacy, co chwalą się ilością "zbędnej" sury na koncie, są też tacy co chwalą się na forum ilością "zbędnej" kasy w portfelu... nic na to nie poradzisz.

  • CZAS w którym zdobędziemy ten "skracacz"

    Mówisz o approx, czy porze dnia, w której się licytuje? Szczelam, że to drugie, to wiadomo, że ogólnie najłatwiej jest rankiem; jeśli to pierwsze, to czytając Ciebie i holona, wiem o co biega, ale średnio mnie interesuje .approx. Kiedyś, gdy licytowałem, mniej więcej wiedziałem z kim licytuję, czy jest wariat, czy normalnie se klikamy po max.+3k i grałem na wyczucie rytmu klikania oponenta. Dziś mnie to już nie jara odkąd zwróciłem uwagę na to, że ogół topek nie licytuje z wariatami :) Nie wiem czy potrzebnie się tu rozpisałem. Enyłej, przez te licytacje wolę sobie skracacze kupywać, a dopałki zbierać z I/E. Co kto lubi :)

    Są tacy, co chwalą się ilością "zbędnej" sury na koncie

    To akurat mija się u mnie z pojęciem gry strategicznej :D

  • czasem ważny jest CZAS w którym zdobędziemy ten "skracacz"... oczekiwanie na udaną ekspedycję, czy event mija się wówczas z celem.

    Dlatego nie powinniście brać pod uwagę w tym temacie niczego innego niż dopalacze sury. Cała reszta ma dla każdego z nas inną wartość zależną od sytuacji w której się znajduje.

  • A nieeee, to na luzie. Wszystkiego szacunkowo mam opór (i nawet ośmiornic mi zalega, bo Fn jest na 7, co na Quasar jest sporo). Ostatnio top1 posłał na mnie 40k gąsek i się zdziwił co go na wlocie spotkało, gdy poszły w ruch platynki detroidów. Co prawda bitwę nieznacznie wygrał, bo turboSzO, ale też nic nie zyskał - właśnie dzięki skracaczom.


    Pogadalim bo offtop letki. Ja zdupiam na Netflixy. Miłego wieczorku ;)