Jak dobrze zacząć na nowym uni jako zbieracz?

Jesli nie zamierzasz paczkować a chcesz sie utrzymać, okolice top 200 to jedynie odkrywca i ekspy. pozniej przy ewencie logowania którymś dostaniesz zmiane klasy. co do Planet obecnie sa 2 szkoły 8kmi pod metal lub 15 pod deu. Grajac na nowym pamietaj zeby szybko dojsc do nanitow bo inaczej zawalisz sie surka

Ja bym powiedział że ostatnia galaktyka bo zazwyczaj jest najnudniejsza co znaczy że w miarę spokojna

Chyba że zakładasz mieć kiedyś jakąś fotkę to wtedy warto coś mieć w każdej gali

Co do idlakow, jeśli będziesz miał na nich czasem czas to może i na kilka exp by się znalazło naprawdę zastanów się czy nie pograć początkowo odkrywcą nawet robiąc 20 exp dziennie będziesz dużo lepiej na tym wychodził niż jako zbieracz.

Tak czy inaczej expy zbieraczem bym pewnie też latał bo to zawsze trochę anty czasem darmowy handlarz na surowce pewnie bym nie patrzył (może jedynie na początek) a z racji że tylko anty i handlarz by mnie obchodził później to puszczał bym 1 pionka z sondą aby kontrolowac jałowość ukladu

Co do kopalń to faktycznie tak do 20 lvl pewnie bym szedł wedle własnego uznania a potem dopiero amortyzacja a może nawet od 25

Początek zbieraczem nie ma sensu. Zaczynałem sam jako zbieracz, ale jak zmieniłem klasę na odkrywcę to zgarniałem tyle surki że nie byłem w stanie tego wydać :p Priorytetem są wtedy nanity.

Ilość surki z ekspedycji zależy od top 1, gdzie w ciągu tygodnia top 1 tak zapaczkuje że osiąga max dla ekspedycji (100kk punktów).

Bierzesz odkrywcę: masz bogate ekspy, większe łupy z niekatywnych, szybsze badania i większe planety przy kolonizacji

A zbieracz? 25% więcej wydobycia co przy niskich lvl kopalń jest śmiech :p na pełzacze nie będzie cię stać, są nieopłacalne na początku (a na nowym uni to kuszący kąsek jak nie masz obrony)

Klasę możesz zmienić jak lepiej się rozwiniesz, nie musisz wydawać anty bo co jakiś czas jest nagroda ze zmianą klasy.

Quote from Mordin Solus

Noszę się z zamiarem pogrania jako zbieracz na jednym z nowo otwieranych uni. Zastanawiam się "jak dobrze zacząć", może ktoś z doświadczeniem w tej roli podpowie. Mam kilka konkretnych pytań, ale wszelkie sugestie mile widziane.

Grałeś już w tą grę czy to pierwszy raz?

Ale to nawet pod względem kolonizacji nowych planet bardziej sensowny wybór to odkrywca

Na około na nowym uni 90% pewnie zacznie jako odkrywca, wybierając coś innego na start zarobisz z siebie farmę.

Jak chcesz pograć zbieraczem to wskocz na jakieś starsze uni.

Na co się męczycie i tłumaczycie chłopowi podstawę jak on ma swój plan (coś jak ten sławny jujtóber maczupikczu miszcz czy jakoś tak).

Nic do niego nie trafia i nic z tym nie zrobicie xd

A co do OPa:

1) użyj wtyczki infinity czy innej legalnej, podświetli Ci co najlepiej budować w tym momencie, nie będziesz musiał sam liczyć amortyzacji i się głowić w swoim debilnym planem katowania gry i siebie

2)czesto. Ale jak Ty nic nie zapłacisz i nie będziesz miał anty ani handlarza z eksp to pytanie do dupy - zbyt często go nie użyjesz

3)ślemy, bo gramy odkrywcami, taka jest meta i mamy z ekspów realny przychód. Ty jako zbieracz se odpuść, szkoda czasu, a i tak za dużo nie dostaniesz z nich.

4) uciec jak najdalej i rozłożyć się w miarę logicznie co 50-100 układów, bo będziesz farmiony na potęgę, a na idlaków nie licz przez pierwszy miesiąc, Ty se raczej nic nie pofarmisz z takim podejściem

Mam nadzieję, że nie pomogłem. Załóż do końca te klepki na oczy i powodzenia na swojej bezsensownej drodze. Z fartem xd

Tylko, że nie ma plusów tutaj w takim etapie gry 😉

Nie pozyskasz darmowej anty z expow bo nie chcesz, co za tym idzie nie przywolasz handlarza.

Będziesz miał mało surowców od samego początku, gdyż liczysz na wydobycie.

Idlaki pojawia się w chwili gdy zostaniesz po raz n zaatakowany.

Sąsiedzi którzy wybiorą odkrywcę, generała będą na Tobie żerować.

Nie będziesz miał dodatkowych statków które możesz przetopić u handlarza złomu, bo a) nie latasz na exp

B) będziesz budował kopalnie i transportery i nie stać Cię będzie na nie.

Ale i tak zrobisz jak uważasz.

Gra zbieraczem ma sens już jakiś jak masz 10 planet skolonizowanych i chociaż trochę rozwiniętych, wcześniej po prostu na każdym etapie tracisz, począwszy od kolonizacji, surowców pozyskanych z ekapedycji, sond na moona, floty do przetopienia, anty z expow, handlarza.

Ciężki temat widzę

Zastanawiam się dlaczego autor minusuje ludzi, którzy starali się mu dobrze doradzić, ale cóż...

1) Czy od początku budować wg. amortyzacji? Czy może np. priorytetyzować np. kopalnie kryształu, aby uniknąć wąskiego gardła jakim jest kryształ. Nie zamierzam paczkować

Są różne szkoły, ja proponuję najwyższy priorytet dać na metal

2) Często na początku korzystanie z handlarza?

Większość wyjadaczy używa go w przeciągu pierwszych kilku minut

3) Ślecie ekspedycje? Czy może jest to strata czasu?

Jak masz tyle czasu i wolne sloty to wysyłaj, zawsze coś tam wpadnie. Według mnie lepiej wykorzystać te sloty na farmienie, ale na nowym uni i w dodatku na samym początku to chyba lepiej zaryzykować i zaatakować kolegów w układzie (może się wtedy ustawisz z towarem na kilka dni)

4) Jaką lokalizacje planet sugerujecie? Uciec gdzieś do dalekiej galaktyki? Czy może rozłożyć planety w 1 - 3g, aby potem mieć dobry dostęp do idlaków? Nie planuję floty stawiać, więc prawdopodobnie tylko idlaki będą wchodzić w grę?

Tutaj też są różne szkoły, ostatnio modna jest 8, ale bywały czasy że ładowało się na 15 i sprzedawało później ropę różnym szemranym ludziom po dobrej cenie. Co do rozlokowania pod farmienie to proponuję zostawić z 1-2 wolne kolonie i poczekać aż zapali się na "i" / "I" jakaś fajna żyła złota w 1 układzie i wtedy masz eldorado Z drugiej strony jak ktoś zobaczy, że jesteś zbieraczem i robisz wszystko w 1 układzie, to jeszcze sam na siebie sprowadzisz kłopoty.

W jednym dużym skrócie - ta klasa na początku gry nie ma sensu, są ludzie którzy udowodnią że nawet później nie ma sensu (ale każdy ma swój styl)

Hmmm przez pierwszy dzien utrzymasz sie nawet w top 100 jak dobrze bedziesz budowal poki expy u wiekszosci nie rusza. A co do rozbudowy mozesz budowac tak jak infinity pokazuje. Potem polecam trzymac metal 5 lv wyzej jak krysztal, no i oczywiscie w miare mozliwosci zrobic szybkie magmy by na poczatku bardziej krysztal rozbudowywac. Chociaz ja mialem taktyke taka, ze ladowałem w metal i deuter sprzedawalem za krysztal. No pomijajac juz kopalnie to raczej inwestujesz w astrofizyke glownie z reszty badan to w sumie Ci wystarcza te pod dt i ladownosc a co do rozstawu to wiadomo, ze 1-3 gala jak chcesz farmic choc ja bym polecal tylko 1+2 co 50-100 us, ale pierwsze planety zrobilbym w 1 gali by szybko surowce przesylac. a co do samych expedycji to jesli bedziesz mial czas to warto je slac chocby nawet dla samych przedmiotow i anty. A i najwazniejsza rzeccz, przy kolonizowaniu 8 pozycji koniecznie zimne planety, badania lf pod eko sa tak skonstrowane ze bustuja najmocniej metal i deuter, wiec chcesz miec to wydobycie zmaksymalizowane. Docelowo budujesz 7-10lv metal wyzej jak krysztal np 45/36/40 takie cos robisz +/-.

Dużo cennych porad już padło i nie ma co się powtarzać. Jedynie co, to zastanowiłbym się jak jeden z przedmówców wspomniał nad grą na starym U. Najlepiej z flotami pokojowymi x8, jak najmniej galaktyk. Ewidentnie nie chodzi Ci o wyścig szczurów tylko spokojną grę inną klasą. Na nowym wiadomo, spokojnie nie będzie przez pierwszy tydzień, może dwa. Potem odkrywcy odskoczą i będziesz jakiś czas zielony dla wszystkich. Potem...pewnie znudzi Ci się granie i dalej będziesz expy słał na Perseusz

Quote from Mordin Solus

Czołem,

Noszę się z zamiarem pogrania jako zbieracz na jednym z nowo otwieranych uni. Zastanawiam się "jak dobrze zacząć", może ktoś z doświadczeniem w tej roli podpowie. Mam kilka konkretnych pytań, ale wszelkie sugestie mile widziane.

1) Czy od początku budować wg. amortyzacji? Czy może np. priorytetyzować np. kopalnie kryształu, aby uniknąć wąskiego gardła jakim jest kryształ. Nie zamierzam paczkować

2) Często na początku korzystanie z handlarza?

3) Ślecie ekspedycje? Czy może jest to strata czasu?

4) Jaką lokalizacje planet sugerujecie? Uciec gdzieś do dalekiej galaktyki? Czy może rozłożyć planety w 1 - 3g, aby potem mieć dobry dostęp do idlaków? Nie planuję floty stawiać, więc prawdopodobnie tylko idlaki będą wchodzić w grę?

Display More

1. Ciężko będzie coś doradzić bo tak czy siak będzie ci brakować ciągle kryształu. Ja zbieracza robie na początku uni tylko po to żeby później robić za farmę więc nie miej za złe tego że ci wszyscy doradzają start odkrywcą i późniejszą zmianę w zbieracza. Gra zbieraczem od samego początku jest słaba.

2. Pisałeś że nie zamierzasz paczkować pytanie czy zamierzasz kupować anty jeżeli nie to w grę wchodzi ci handlarz przywieziony z ekspów no i startowe anty.

3. Jak ślesz ekspy to przywozisz anty i handlarzy bo zysk w przypadku zbieracza jest troche słaby niż w przypadku odkrywcy więc to zależy od ciebie, na początku uni raczej innych farmić nie będziesz więc w grę wchodzi tylko puszczanie ekspów a czy dla ciebie darmowy handlarz lub anty co jakiś czas to starata czasu? Odpowiedz sobie sam.

4. Teraz uniwersa mają opcję pomijania pustych układów więc jak uciekniesz daleko i nikogo nie bedzie po drodze to sam rozumiesz, na jedno ci wyjdzie. Jak chcesz farmić szarych to sobie strzel planety w początkowych galach a jak nie chcesz to już nie ma znaczenia rozkład tylko jak zrobisz 10 planet obok siebie co np układ to w zależności od tego co będziesz miał ktoś ci siądzie po środku i może męczyć. Bierz wszystko pod uwagę.

Szczerze nie rozumiem tego uporu w grze konkretną klasą. Pisałem już kiedyś w innym wątku, że każda klasa ma swoje zalety i swoje wady i każdą z klas należy traktować jak narządzie a nie jako wybór na stałe.

Moje propozycje:

1) Czy od początku budować wg. amortyzacji? Czy może np. priorytetyzować np. kopalnie kryształu, aby uniknąć wąskiego gardła jakim jest kryształ. Nie zamierzam paczkować

- no to proponuje iść w metal - najszybsza i najtańsza budowa

2) Często na początku korzystanie z handlarza?

- myślę że bd musiał żeby mieć odpowiednie ilości każdego surowca

3) Ślecie ekspedycje? Czy może jest to strata czasu?

- na pewno w eventy na anty bo to da Ci większe możliwości wymiany sury, generalnie warto i tak latać bo to zawsze dodatkowy przychód ale szału nie bd

4) Jaką lokalizacje planet sugerujecie? Uciec gdzieś do dalekiej galaktyki? Czy może rozłożyć planety w 1 - 3g, aby potem mieć dobry dostęp do idlaków? Nie planuję floty stawiać, więc prawdopodobnie tylko idlaki będą wchodzić w grę?

- na pewno dalsze gale gdzie mniej się bd działo, początek lub koniec galaktyki tam zazwyczaj jest dla każdego daleko, i 8 pozycje, przy grze pod wydobycie myślę że warto mieć planety blisko siebie (czas i koszt zwózki)

Na koniec dodam, że zawsze zaczynam odkrywcą bo jest to najlepsza opcja na szybki rozwój konta oraz kolonizację planet (liczba pól)

Quote from Mordin Solus

Ale jakąś klasę trzeba mieć "domyślną" i to ona dyktuje specyfikę gry.

Otóż nie trzeba, można zrezygnować z każdej i grać bez. Ma to taki sam sens jak granie na starcie zbieraczem.

Kiedyś klas nie było i specyfikę gry definiował styl i rozbudowa w konkretnym kierunku. Jak się już cofasz to dawaj po całości

nie rozumiem tych tekstów, chłop pyta o zbieracza, mówi, że pograł sporo więc zielony nie jest i wie, że odkrywca jest na początku najlepszy. Chce grać jak mu się podoba to po co głupie teksty?

co do tematu to brałbym 8 pozycje bo metal najbardziej opłacalnie się wydobywa. Zdecydowanie w spokojnej gali, czyli tej najdalszej od pierwszej, która na początku jest najgorsza (pamiętać że ostatnia jest tak samo bliska 1szej jak druga). Poza tym dalekie gale są puste więc wybierzesz te pozycje które będziesz chciał. Zostawić sobie 1 planętę w 1 gali, a bazę wybudować w spokojnej gali. Potem w pobliskich układach kolonizować (nie wbijać wszystkie planety w 1 układ). Expy słać dla anty, nazbierasz na handlarza za kilka dni.

Trochę off-topic: dla ludzi szukających odmiany od tradycyjnego ogame polecam serwer testowy Alpha - to trochę inny gameplay w porówaniu do tradycyjnych uni. Parę razy wracałem jak mi się nudziło na zwykłym.