Posts by Almera

    Widzę, że cytowanie szlag trafił.

    Zatem zacytuję inaczej:


    "Gadzi no niestety sprawdz sobie na mapie ogame najlepszy gracz z Thubana obecnie po przejsciu na Uni 68 bedzie w top 200 - 250 ;). Wątpie żeby mu się chcialo ładować kase na wejscie nawet do top 100."


    Kiedyś, ciężką pracą udało mi się dojść do Top 11.

    A potem połączyli osiem Uniwersów w jedno i przyszło mi spaść bardzo nisko.

    Odechciało się grać.

    Pożegnanie odbyło się bez żalu z mojej strony.

    Czekam na kasai, aż nazwie mnie kłamczuszką.


    Kiedyś na tak zwanym "brytolu" ktoś mnie zaatakował.

    Jakież było moje zdziwienie.

    Taki słaby gracz i pojechał mi po planetach.

    Moja odpowiedź była prosta: 3 razy po trzy fale na każdą jego planetę.

    Zgodnie z ówczesnym regulaminem.


    I nagle - zdziwienie.

    Przydzielono mi bana.

    W uzasadnieniu nie napisano: bash. Napisano: Za uniemożliwianie rozwoju gracza.

    Tymczasem w regulaminie nie istniało takie pojęcie.

    Wtedy przyszło mi zrozumieć, że to gra kolesi.

    Wielu z tu obecnych nawet jeszcze nie było na świecie w 2005. roku.

    Przydarzyło mi się zagrać w grę nazywaną OGame. Na serwerze jaki zwali "brytolem". Niewiele później - na amerykańskim.


    Były to czasy bez antymaterii.

    Rok cały grało się bez ni jednego księżyca. I dawało się radę.


    Za wspomnienie na starym Forum o UGameli dawali z miejsca bana.

    Tymczasem to OGame prześcignęło UGamelę.


    Księżyce pojawiają się w drugim dniu istnienia Uniwersum. Takoż samo - gwiazdy śmierci.

    Zyski z ataków nie idą w tysiące lecz w miliardy.


    Ta gra od kilku lat jest parodią gry.

    Ciągłe zmiany zasad.


    "Pykam" w to jedynie z sentymentu do dawnych czasów. Nie mam żadnego "parcia na szkło".

    Skoro ta gra zmieniła się z Play to Win na Pay to Win - nie widzę sensu aby się ową gierką podniecać.

    z tego co wiem did to tego sluzy zeby tam duskutowac a nie smiecic pod fajnym STcos cie boli to do doktora przepisze ci masc na bul dupy

    Nic mój drogi mnie nie boli.

    Mam konto na Uni 68. Dlatego wypowiadam się.

    Ale - OK. skoro tu nie wolno się wypowiadać to proszę bardzo - założę temat w DiD. Lecz nie DiD Uni 68.

    Zobaczymy - ile temat pożyje.

    Upominasz kasai innych.


    Tymczasem piszesz:

    biezace

    cala

    treść (...) został usunięta.


    To jest ta treść a nie ten treść.


    Nie wypada uderzyć się w pierś?


    [mod='kasai']Jak nie ma sie do czego merytorycznie przyczepic to najlatwiej do zjedzonego "a" ;) Nie wiem o co mam sie uderzac w piers ale dziekuje za uwage. Ps. Nigdy nie upominalam nikogo za bledy ortograficzne, stylistyczne czy cokolwiek podobnego. Bo to nie jest forum ortograficzne.[/mod]

    Wydłużyć urlop z 48 do 72h, z brakiem możliwości wysłania ataku i misji zatrzymaj na przez 24h po zejściu z urlopu.

    A czy możesz podać jakiś argument popierający Twoją propozycję?


    Uważam 48 godzin za właściwy kompromis.


    I po co miałyby być owe obostrzenia?

    Nie wiem czy pamiętacie.

    Na początku urlopy były 48-godzinne. Potem na nie za długi czas wprowadzono urlopy 24-godzinne. A potem znów wrócono do 48-godzinnych.


    Nie chcę tu się zajmować owymi "kombinatorami" co mają takie koneksje, że i na 8 godzin potrafią włączyć urlop.

    Ani tymi, o których wspomniałeś.


    Wolę patrzeć z punktu widzenia ludzi, którzy mają coś więcej w życiu niż OGame.

    Reasumując: gdyby wprowadzono restrykcje w kwestii włączania urlopu to byłby mój koniec z tą gierką.


    Dlaczego? Odpowiedź jest prosta: To gra jest dla mnie a nie ja dla gry.

    Widzę, że temat powraca po latach niczym ten przysłowiowy bumerang.


    Już dawno temu podobne "ciekawe" pomysły mieli gracze.

    Na ten przykład: aby urlop można było włączyć tylko raz w roku.


    Albo: Aby kolejny urlop można było aktywować najwcześniej po trzech miesiącach.


    Podobnych pomysłów było bez liku.


    Nie rozumiem Was. Jak ktoś ma czas i chęci to gra. Jak brakuje czasu czy to chęci to nie gra.


    Wiem, wiem - podnosicie tu kwestię grania UFS'em. Zważcie jednak, że często jest to jedyna możliwość bronienia się przed no-life'ami.

    Nie każdy może sobie pozwolić na grę 24/7.