Widzę, że pojawiły się tutaj jakieś dziwne domysły i spekulacje, więc pozwolę sobie przedstawić sytuację z mojej strony.
Miałem pełną świadomość, że upadly na mnie poluje, cały jego sojusz wspierał to skanami, już myślałem że na astro z tego uzbieram.
Czasem sobie podnosiłem flotę, czasem zbierałem pzty żeby nie ułatwiać tych szalonych obserwacji.
Na dobrą sprawę zbierałem się do urlopu dłuższego żeby sobie odpocząć bo po fuzji zapał do gry raczej był minimalny. Szyki pokrzyżował event z zadaniami - ściągnąłem na jego czas urlop.
Jeszcze wczoraj dyskutowaliśmy sobie na disco kombinując co można zrobić, więc nie oceniałbym z góry tego czy coś dało do myślenia czy nie.
Opóźniona ekspa nie pozwoliła z rana wrzucić urlopu, dalej nieuwaga przez 30-40 min i pozamiatane. Przy 20 lvl nadprzestrzennego, 35 min lotu i takiej ilości floty jaką ma upadły margines błędu jest bardzo niski.
Ogame to tylko gra i tak staram się do niej podchodzić. Niestety jest już mocno inna niż kiedyś, ale niezmiennie fajnie jest pogadać z ludkami na disco Volans i T-T i tego nie zamierzam odpuszczać.
A czy samą grę odpuszczę to się zobaczy, szkoda że urlop już po złomie i za to wypada mi też przeprosić sojuszników. No ale jestem człowiekiem, mam życie pozaogamowe i właściwie nie czuję potrzeby żeby się z tego przed kimkolwiek tłumaczyć.
Pozdrawiam chłopaków z Volans i T-T - klasa ziomki i dla nich warto dalej grać, pomimo tego w co ta gra się zmieniła. Vibe starego ogame pozostaje właśnie w nich.