W necie napisali, że chodzi o wieloryba, humbaka.
Polują także na rekiny nawet na żarłacze.
No po nitce do kłębka
Chodzi dokładnie o rekiny - najczęściej Żarłacze Białe, ale również inne gatunki stojące jak dotychczas uważano na szczycie łańcucha pokarmowego, pozbawione naturalnych wrogów.
Naukowcy zaobserwowali wyrzucane na brzeg ciała tych ogromnych ryb pozbawione jedynie poszczególnych - precyzyjnie usuniętych - organów, najczęściej była to wątroba, w niektórych przypadkach też serce lub jądra. Zaskakujące dla naukowców było to że często w tych rejonach nie obserwowano wcześniej orek, ewentualnie sporadyczne przepłynięcia.
Dalsze obserwacje najczęściej prowadziły do pojedynczego osobnika lub pary orek, które odwiedzały daną lokalizację, rozprawiały się z rekinem, a następny wracały setki lub tysiące kilometrów do swoich normalnych terenów łowieckich. W jednym przypadku dane z nadajnika orki wskazywały na dziwny rodzaj poruszania się w obszarze - tak jakby zwierzę zaatakowało rekina a następnie wykrwawiało swoją ofiarę goniąc ją aż do jej śmierci. Ślady na ciele ofiary sugerują jedną - dwie rany zadane przez orkę, najczęściej w miejscu z łatwym dostępem do następnie wyciągniętej wątroby czy też serca.
Tutaj poruszony wcześniej przykład walenii również jest ciekawy pod kątem ataku orek - młode walenie najczęściej są topione przez orki, a następnie za posiłek służy jedynie język walenia - reszta pozostaje nienaruszona, tak jakby utrata krwi walenia w tym przypadku była niewskazana, odwrotnie niż w przypadku rekinów.
Trochę się rozpisałem ale temat dla mnie niesamowicie ciekawy
Jako że prawidłowa odpowiedź to dzieło Toadie oraz SPIN DOKTOR - pytanie zadaje jeden z Was