Która klasa najlepsza?

  • Witam,

    Przepraszam mam pytanie, ponieważ trochę miałem przerwy i ominąłem czytanie. Jak wyglada teraz kwestia opłacalności klas? Nadal wygrywa odkrywca?
    powiedzmy, ze mam konto 4kk pkt z samym eko rozwiniętym. Co będzie najkorzystniejsze?

    Dziekuje za odpowiedzi,

    Pozdrawiam

    W każdym z nas walczą dwa wilki. Jeden jest zły, to gniew, zazdrość, chciwość, pazerność, kłamstwo, pogarda i ego. Drugi jest dobry, to radość, pokój, miłość, nadzieja, pokora, uprzejmość, empatia i prawda. Który wilk wygra? Ten, którego karmisz.

  • Z kontem wartości 4kk punktów na pewno Odkrywca będzie lepszy.

    Oczywiście, trzeba brać pod uwagę prędkości uniwersum, ale wydaje mi się, że przy 4kk można z prawie całą pewnością stwierdzić, że lepszy będzie Odkrywca, a przy 4kkk i ekonomii zajmującej większość punktów, lepszy będzie Zbieracz.

  • Cytując mój post ze starego forum


    Wpisz swoje eko: Arkusz do liczenia eko

    Tam pokaże jaki bonus ma zbieracz.


    Bonus odkrywcy gdy top1 ma 100kk punktów to średnio ok 2,4kk deuteru dla jednej ekspedycji.


    Podziel swój bonus zbieracza przez bonus z 1 ekspedycji odkrywcy i będziesz mieć ile trzeba wysłać ekspedycji.


    Jeżeli jesteś w stanie tyle wysłać to nie ma o czym gadać.


    Top1 ma inną liczbę punktów? Obecnie top1 szybko dochodzi do 2,4kk i moim zdaniem nie ma co liczyć dla innej.

    od 50kk do 75kk zysk > 1,7kk

    od 75kk do 100kk zysk > 2kk

  • odkrywca dalej top 1

    Nie zawsze. Żeby odkrywca się opłacał trzeba latać.


    Mój sojusznik zmienił bo 'to takie mega zyski' a potem robił 8 ekspedycji dziennie.

    Jak masz dodatek na zmianę klasy na powrót-zmianę to można eksperymentować. Jak ktoś mi się spyta czy warto to powiem 'spróbuj polatać tydzień bez zmiany klasy'.


    Są darmowe w event ale jak często będą to nie wiadomo.:fsmile:

  • Dokładnie jest tak jak ciap napisała.

    Jeżeli ktoś ma czas i przede wszystkim możliwość wysyłania sporo ekspedycji (takie absolutne minimum z moich obliczeń i porównań z kolegami Zbieraczami to 30 exp/dobę, żeby wyjść na taki lekki +) to wtedy jak najbardziej Odkrywca. Uważam tak dlatego, że sam mam tą klasę, mam eko na takim, nazwijmy to, prawie średnim poziomie (konto ok. 100kk, z czego eko to 60%) - ekspedycji, jak mam czas i chęci, to na dobę wysyłam nawet i po 70-80. Zyska mam zawsze na plus ir to spory (surka, flota antymateria).

    Z drugiej jednak strony, jak porównuję swoje zyski z kimś kto ma podobne konto do mojego i ma klasę Zbieracza, ale nie ma zbytnio czasu na latanie na okrągło, to muszę stwierdzić, że wtedy zyski są na prawdę porównywalne.

    Wynika z tego, że przy wyborze klasy decydującym czynnikiem powinno być to ile czasu można na dobę poświęcić tej grze, albo czy jest się w stanie w miarę często kontrolować swoją sytuację. Dlatego jest to trudna decyzja do podjęcia, a już na pewno trudno kogoś do którejś z klas przekonywać.

    Za dnia szeregowy pracownik supermarketu, a nocą trener Borussii Dortmund i galaktyczny kłusownik!

    "Nie wiem jaka broń będzie użyta w trzeciej wojnie światowej, ale czwarta będzie na kije i kamienie." - Albert Einstein

  • Nie zawsze. Moj sojusznik zmienił klase ze zbieracza na odkrywce, lata i m a wiekszy zysk.

  • Nie zawsze. Moj sojusznik zmienił klase ze zbieracza na odkrywce, lata i m a wiekszy zysk.

    Czy Ty czytasz ze zrozumieniem to co cytujesz? (Czy w ogóle czytasz?!?).


    "Nie zawsze. Żeby odkrywca się opłacał trzeba latać."


    Nigdzie nie napisałam że Odkrywca się nie opłaca. Zysk zbieracza idzie policzyć, zysk odkrywcy (przy większej próbie) również jest stały. Można policzyć od ilu ekspedycji odkrywca bardziej się opłaca.

    Podałam tylko przykład osoby która czyta na forum (między innymi Ciebie) że odkrywca jest taki super ale on wymaga regularnego gry. Może nie zabiera to dużo czasu ale wymaga regularności i nie każdy może sobie na to pozwolić. Praca, rodzina... nie zawsze pozwala na wejście co 2h. 16-25 ekspedycji na dobę może być za mało do wyrobienia zysku zbieracza. Trzeba przeliczyć. To już indywidualna sprawa i uogólnianie tego jest błędem.


    Jeżeli Twój sojusznik lata to mu się bardziej opłaca. Jak jeszcze nie ma wysokiego eko.



    Mi np. nie opłaca się już odkrywca. Fizycznie nie jestem w stanie tyle ekspedycji na dobę zrobić.

    (Dopowiedzenie do Munka: Piszę o sobie, nie znaczy że każdy ma takie eko. :beaten:

    Co więcej pewnie takich osób na ogame.pl na razie jest z max 50-100.)

  • I. Zyski z ataków:

    Zysk przeliczony na deuter 3:2:1. Stare uni (top1 dla ekspedycji, dużo farm dobrej jakości)

    • Zbieracz farmy: Fz = 1,53kk
    • Zbieracz ekspy: Ez ≈ 0,107kk
    • Odkrywca farmy: Fo = 1,97kk
    • Odkrywca ekspy: Eo = 3kk

    Stosunek odkrywcy do zbieracza, czyli dane mające odniesienie do różnych uniwersów, przydatne o ile dokonamy pomiaru chociaż jednej wartości mając daną klasę:

    • Fo/Fz = 1,28... ≈ 1,3
    • Eo/Ez = 28,0... ≈ 30

    II. Zyski z wydobycia (kalkulator wydobycia). Ważne jest aby wziąć pod uwagę możliwość utraty pełzaczy na odkrywcy. Warto jest więc policzyć z i bez ich uwzględnienia różnicę wydobycia zbieracza - odkrywcy.


    III. Model ataków:

    Zakładamy średnią ilość ataków na zbieraczu. Przykład:

    Farmy: 100. (4 razy dziennie robimy RW po 25 slotów). Na odkrywcy załóżmy, że również farmimy 4 razy dziennie i jednocześnie wysyłamy ekspedycje, jednocześnie w wolnej chwili (2min) puszczamy 2 fale ekspów po 8 slotów (bez farm) dziennie.

    Załóżmy dodatkowo że mamy zbieracza i zmierzony średni zysk z farm to 1kk deuteru i skorzystajmy ze stosunków.

    • Zysk dzienny zbieracza: 4*25*1kk = 100kk
    • Zysk dzienny odkrywcy: 4*( (25-8)*1kk*1,3 + 8*3kk) + 2*8*3kk = 232kk

    Różnica odkrywcy: 232-100 = 132kk deuteru przy podobnym nakładzie włożonym w ataki!


    IV. Bilans

    Pytanie brzmi czy dodatkowe 132kk deuteru pokryje różnicę w wydobyciu z podpunktu II. To należy policzyć już samemu z pełzaczami i bez nich jeśli ryzyko ich utraty nie jest małe.

  • holon ty jesteś wykładowcą akademickim? :)

    Model, fajny, ale zapomniałeś dodać, że to jest model idealny, czyli taki, który nie uwzględnia czynników zewnętrznych (inni gracze, piraci czy obcy itp).

    To co pokazałeś powyżej się sprawdzi, owszem, ale przy założeniu, że nie musisz niczego pilnować bo nikt Cię nie zaatakuje i nie zezłomuje floty ekspedycyjnej, nie ograbi Ci kolonii z surki czy coś w tym stylu. To tak!

    Chyba, że to już wszystko jest zawarte w tych wielkościach, które przyjąłeś do obliczeń, a tutaj tylko to wykazałeś w bardzo dużym uproszczeniu, żeby nie zagmatwać?


    Ale tu chyba bardziej chodzi o opłacalność jednej czy drugiej klasy przy założeniu normalnych warunków gry jakie panują na konkretnym UNI. Czyli również co za tym idzie czasu jaki spędzamy na grze w te magiczne cyferki zwane tu i ówdzie "OGame" :D


    Ale do takich całkiem teoretycznych, tzw. obliczeń jak to się mówi "na sucho", owszem można się tym modelem posłużyć - fajna sprawa! :thumbup:

    Za dnia szeregowy pracownik supermarketu, a nocą trener Borussii Dortmund i galaktyczny kłusownik!

    "Nie wiem jaka broń będzie użyta w trzeciej wojnie światowej, ale czwarta będzie na kije i kamienie." - Albert Einstein

  • Model jest tak zrobiony, aby każdy czytający go zrozumiał i dostosował wedle własnego uznania. Generalnie modele mają to do siebie, że są pewnym przybliżonym wyobrażeniem rzeczywistości. Ja u siebie np. ilości dzienne ataków oraz rabunek z farm przybliżam rozkładem gamma. Mniejsza z tym, jeśli zależy nam na niepewności, bo o nie mowa, należy policzyć odchylenia standardowe od wielkości średnich. Niestety są to najczęściej wartości skorelowane: jeden dzień był słabszy inny lepszy, prócz odchylenia należy policzyć kowariancję. Taki dzienny zysk jest sumą zmiennych losowych opisanych rozkładem gamma o średniej i odchyleniu. Należy też pamiętać że wówczas niepewność rośnie proporcjonalnie do pierwiastka kwadratowego czasu, gdy wartość średnia roście proporcjonalnie do czasu. W zawiązku z tym porównanie klas najlepiej zrobić symulując ilość zdobytych i wydobytych surowców po np. 100 dniach, kiedy niepewność stanowi już niewielką część całkowitego zysku.


    Zupełnie inną kwestią są straty. Tutaj doskonały do przewidywań jest rozkład Poissona (pomysł Forumowego_Asa). Straty należy również uwzględnić w 100dniowej symulacji. Generalnie można jeszcze wziąć pod uwagę handel i złomowanie dt, ale na potrzeby porównania klas wystarczy wziąć tylko te elementy strat, które nie są częścią wspólną obu klas.


    Powiedzmy że 50% jest zrobione z powyższego modelu.

  • holon

    Czytam, czytam i yyyyy :/


    II. Zyski z wydobycia

    Zapraszam do mojego kalkulatora. W tabelce "Bonus klasy zbieracz" zawsze masz bonus jaki maksymalnie możesz mieć na zbieraczu (zależnie od geologa on/off).


    "Ważne jest aby wziąć pod uwagę możliwość utraty pełzaczy na odkrywcy." :/:/

    Tutaj wiele rzeczy jest które trzeba wziąć pod uwagę, w odkrywcy.


    Peper_SMT*

    Dlatego mnie te modele nie przekonują. Wszystko zależy na jakim uni gram, jakie farmy mamy.

    Np. Cały współczynnik zysku 1,3 odkrywcy względem zbieracza... Mam farmę która ma na dobę 10kk surowców, w 10 dni mamy 100kk. Jeżeli systematycznie będę konto atakować to nie oznacza że na zbieraczu ukradnę 50% a odkrywcy 75%. Robię 1 atak, zostaje 5kk/2,5kk. Robię drugi atak i kradnę 2,5kk/1,9kk. Jak widać drugi atak jest korzystniejszy u zbieracza bo więcej surowców zostało. Dla niektórych przypadków ograniczeniem nie będzie to ile farmie a jakie wydobycie ma obrońca.

    Zamykanie tego wszystkiego do jednej liczby 1,3 bez uwzględniania specyfiki serwera. :rolleyes3:


    W przypadku ataków to bardzo indywidualna sprawa.

  • To zależy.


    Musisz sobie odpowiedzieć na jedno bardzo ważne pytanie: ile masz czasu na grę i co lubisz w niej robić? To w zasadzie dwa pytania.


    Resztę znajdziesz w opisie klas.Są one dopasowane do różnych styli gry.


    Żadna klasa nie jest lepsza od innej, ot tak. Każda z nich służy do czego innego. To tak jakbyś zapytał co jest lepsze: młotek czy otwieracz do konserw? Pytanie brzmi "najlepsze do czego?"


    Gdybyś zapytał natomiast który styl gry jest najlepszy (dający najwięcej surowców).... Ale to jest zupełnie inna dyskusja ;)

  • Gdybyś zapytał natomiast który styl gry jest najlepszy (dający najwięcej surowców).... Ale to jest zupełnie inna dyskusja ;)

    "Który styl najlepszy?" jest ok ale "Która klasa najlepsza?" już nie?


    Tak samo jak w stylu gry można dla klasy napisać która najlepsza. Wszystko się ogranicza do czasu który chcemy poświęcić na grę.

  • Gdybyś zapytał natomiast który styl gry jest najlepszy (dający najwięcej surowców).... Ale to jest zupełnie inna dyskusja ;)

    "Który styl najlepszy?" jest ok ale "Która klasa najlepsza?" już nie?


    Tak samo jak w stylu gry można dla klasy napisać która najlepsza. Wszystko się ogranicza do czasu który chcemy poświęcić na grę.

    No styl gry jest kwestią zasadniczą. Ustalając jak chcesz grać ustalasz co w twoim koncie ma znaczenie zasadnicze, daje największą efektywność pod kątem gromadzenia surowców (eco, farmienie, złomowanie, a może jakiś miks tych rzeczy), i potem patrzysz po klasach, która z nich te rzeczy boostuje najbardziej.


    Ktoś tam może powiedzieć, że dla graczy, którzy złomują najlepszy jest generał. Ale np. Zefir takie twierdzenie podważy, bo złomuje, ale gra na odkrywcy. Starkk na zbieraczu. Ty też kopiesz. Anthares na generalne. W każdym z tych przypadków, pomimo że są to topowi gracze, klasa jest dobrana pod styl, a nie odwrotnie.


    Cofnijmy się trochę w czasie, do okresu gdy można było farmić piratów. Czy odkrywca był "najlepszą klasą"? Dla kogoś kto latał na piratów - tak. Dla kogoś kto nie miał na to czasu - nie. Tym samym nie można było obiektywnie powiedzieć, że to "najlepsza klasa". Z punktu widzenia klepania punktów styl polegający na lataniu na piratów był najbardziej efektywny, a efektywność tego stylu zwiększała klasa "odkrywcy". Nadal można tym stylem grać, ale po zmianach nie jest już najefektywniejszy. Co więcej, można teraz sobie dyskutować którą klasą pod ten styl dobrać - odkrywcę czy generała? (obie są równie kiepskie z tego punktu widzenia).

  • W przypadku ataków to bardzo indywidualna sprawa.

    Kto chce niech skorzysta z tego przybliżenia. Średnie zyski ze zbieracza i odkrywcy są obarczone niepewnością, słynny stosunek 1,3 również takową posiada. Jeśli mamy zmienne losowe A, B i ich odchylenia u(A) i u(B). Policzmy niepewność A/B jeśli A i B są niezależne:

    u(A/B) = |A/B|*sqrt( (u(A)/A)^2 + (u(B)/B)^2 )


    Wówczas dla jednej farmy stosunek to: 1.287 ± 0.603

    Dla "n" farm un(A/B) = u(A/B)/sqrt(n). Dlatego dla 100 farm stosunek to 1.287 ± 0.0603, etc.


    Jak dokonywano pomiarów? Zakłożyłem pewną graniczą wartość zysku na zbieraczu i nie atakowałem poniżej. Dla odkrywcy ta wartość została pomnożona przez 1.5 i tyle wynosi modelowy stosunek. Jest on jednak mniejszy gdyż często bywa że atakuje się tę sama farmę.


    Po co ten stosunek? Żeby gracz mógł !?!OCZACOWAĆ!?! zyski bez zmieniania niepotrzebnie klasy i dokonywania żmudnych pomiarów.

  • piciu

    Za bardzo nie rozumiem. Ciągle piszę że wszystko zależy od tego jak grasz i ile będziesz w stanie poświęcić czasu np. na ekspedycje. Ty to nazywasz stylem gry i wyskakujesz mi z zefirem.

    Przecież o tym wszystkim była już mowa wyżej o czym piszesz.


    Ja tylko się odniosłam do wypowiedzi: "Gdybyś zapytał natomiast który styl gry jest najlepszy (dający najwięcej surowców)...." która brzmi jakby był najlepszy styl gry. Napisałam jedynie że jeżeli uważasz że nie ma najlepszej klasy to tak samo nie ma najlepszego stylu gry... :)

  • Ja bym od siebie chciał dodać 2 rzeczy.
    Po pierwsze, warto wspomnieć że dzięki nagrodom z eventów, opłacalność odkrywcy zauważalnie podskoczyła... praktycznie co event dostajemy co najmniej dwa dopalacze do ilości ekspedycyjnych slotów, a to wpływa już na końcowy bilans zysków.

    Po drugie... analizę zysków z ataków na idlaki należy rozpatrywać nieco szerzej, ponieważ w sytuacji gdy atakujemy głównie te same planety w regularnych odstępach czasu warto pamiętać, że w przypadku pojedynczego ataku nasze statki zabierają co prawda większy łup, ale i też mniej pozostawiają na planecie. Jeśli idlak nie posiada eko pozwalającego wyrównać mu straty do kolejnej naszej posiadówki może się okazać, że co prawda pierwszego dnia zyski z ataków zwiększyły się w porównaniu z zbieraczem, natomiast następnego możemy być już w skrajnych przypadkach pod kreską. Do czego zmierzam... owszem, odkrywca pozwala szybciej zebrać łup z nieaktywnych graczy, natomiast nie sprawia on, że eko na takich planetach zacznie pracować sprawniej. Więc jeśli i tak głównie my czyściliśmy pewien stały wachlarz planet, to z perspektywy czasu może się okazać, że nasze zyski wcale znacząco z tego tytułu nie wzrosły... wszystko zależy od zasobności uniwersum oraz ilości idlaków.


    EDIT: po części wspomniała już wcześniej o tym ciap , ale przeglądając wątek jakoś mi to umknęło.