Dlatego nie powinniście brać pod uwagę w tym temacie niczego innego niż dopalacze sury. Cała reszta ma dla każdego z nas inną wartość zależną od sytuacji w której się znajduje.
Przypominam, że temat dotyczy rekordów, a nie udowadniania kto według jednych umie licytować, a kto według innych debil.
Tę tezę zawarłem w pierwszym poście, dlatego kto jak interpretuje te rekordy nie jest moją sprawą.
Stwierdziliśmy że istnieją co najmniej 3 typy licytujących: cierpliwi, napaleni i hojni, dodam jeszcze tych złośliwych. Każdy ma inny cel dlatego zrobiłem podział rekordów. Więc gdzie ja się pytam są zgłoszenia z największym dziennym zyskiem z aukcji? Nie ma? No to wiadomo jakie typy zostają. Po prosu trudno jest godziwie zarobić na tych licytacjach i pozostaje dziecinna zabawa, kogo w realu nie stać ten buli wirtualnie (bo kogo stać ten grosza nie da).