Historyczny

    Opowiem wam pewną historię. Pewnego czerwcowego dnia, ponad sto tysięcy ludzi dowodzonych przez księcia i cesarza zaczęło się wzajemnie mordować. Wieść o wyniku bitwy szybko dotarła do pobliskiego miasta w których pewien kupiec (według niektórych wersji jego sługa) wyruszył do stolicy swojego państwa. Podróż miała kosztować ponad dwa tysiące funtów, co w owym czasie było majątkiem. W każdym razie pewne jest że osoba o którą pytam zaledwie dwa dni po bitwie znajdowała się w stolicy zwycięskiego państwa, znała jej wynik i umiała wykorzystać tą informację. Według niektórych źródeł zainwestowała cały majątek w obligacje, według innych rozpuszczała także plotki o klęsce by obniżyć cenę kupowanych obligacji. W każdym razie następnego dnia gdy dotarł kurier z oficjalną informacją o wyniku bitwy, kupiec stał się bogatszy o przeszło milion funtów. Kto był wymienionym kupcem, bo postacie cesarza i księcia są chyba oczywiste.

    Nawet nie pomyślałem by szukać w pierwszej wojnie, najbliżej sprawdzałem Radzymin...


    A wracając do zagadki. Swojego czasu sławne małżeństwo, dzisiaj byśmy powiedzieli że demaskatorzy (dobrze, durny żart biorąc pod uwagę co ich spotkało). Pośredniczyli w przekazywaniu bardzo cennych informacji, a tego że dotarły do odbiorcy nie dało się ukryć. Zostali złapani ponieważ danych było tak dużo, że zaczęto używać tych samych szyfrów jednorazowych do ich szyfrowania (no w sumie w takim przypadku słowo wielorazowe byłoby lepsze). Osoba, przekazująca im informacje po złapaniu została skazana na kilkanaście lat więzienia, a los naszych bohaterów był dużo gorszy.

    No ja miałem tylko jedno skojarzenie z małżeństwem, które źle skończyło i współpracownikiem skazanym na kilkanaście lat więzienia, bierze się ono z Sensacji XX wieku po II wojnie światowej Bogusława Wołoszańskiego :)


    Moje pytanie: Jeden z najwybitniejszych polskich generałów doby walk o niepodległość po I wojnie światowej, znakomity specjalista do spraw artylerii i twórca początków polskiej porozbiorowej kawalerii. Przypłacił życiem (zdrowiem, ale do końca życia się nie wyleczył) wierność Konstytucji i legalnie wybranym władzom. O kim mowa?

    Pewien wybitny wódz wojskowy (może najwybitniejszy w historii) miał w swojej armii dowódcę który także wykazywał się wybitnymi zdolnościami. Potem jednak ich drogi się rozeszły, gdyż ten "podwładny" wsparł wrogów swojego dawnego wodza i później walczyli przeciwko sobie. Kresem ich potyczek była bitwa w której jeden z nich zginął, a drugi urządził pokonanemu uroczysty pogrzeb. Jak się nazywali obaj panowie?

    To też mam o dwóch wybitnych dowódcach wojskowych, ludziach, którzy potrafili w bitwach przesądzać o losach całych wojen, a walczyli przeciwko wrogom na niemal wszystkich granicach. Zginęli również na jednej wojnie, chociaż nie w tym samym miejscu i nie w tym samym roku, jeden w bitwie zwycięskiej, której nie przeżył, drugi życiem przypłacił klęskę.


    Raz zdarzyło się, że: a) dowodzili razem, tzn. w jednej bitwie i po jednej stronie, b) mieli przewagę liczebną, c) było to pomiędzy największym zwycięstwem jednego z nich a największym zwycięstwem drugiego. Kto był ich wrogiem?

    Państwo, które reprezentowali, niemal nigdy nie miało przewagi liczebnej w polu, a już zupełnie rzadko w czasach, w których żyli bohaterowie zagadki, niemniej jednak niewiele państw może poszczycić się tak wieloma zwycięskimi bitwami :)