Czy GO zarządzający uniwersami mają jakiś odgórny regulamin czy działają na zasadzie własnych reguł "niemoralności"
ot tak sytuacja z serwera Eris na którym gram:
Wiele mcy mój sąsiad za to że mu skasowałem pożal się boże flote mścił się na mnie, poczynając od obraźliwych nicków jak " kaladin to ch.." a kończąc na wysyłaniu ataków na 10% prędkości, zazwyczaj to był 1 gs z misją niszcz. Ponieważ ani ja, ani jego ówcześni sojusznicy nie byli w stanie go od tego odwieźć zacząłem wysyłać tickety. Większość była zlewana bo jak odpowiedz przychodziła po paru dniach to atak już zdążył dolecieć, tu przedstawię tylko ostatni ticket z którego dowiedziałem się że atakowanie na 10% i spamowanie komuś logów przez parę dni albo tydzień to jest taktyka mająca na celu zmęczenie przeciwnika:
przestałem więc wysyłać tickety, zacząłem urlopować żeby nie widzieć non stop ! na grze, zazwyczaj po urlopie moj prześladowca zapominał na pare dni/ tygodni i nie uruchamiał się puki nie przeskanowałem go przypadkiem skanowaniem systemowym.
Ale dzisiaj dowiedziałem się że taka sama taktyka zmęczenia przeciwnika jest łamaniem regulaminu ale TYLKO POD WARUNKIEM że jest to znajomy go albo osoba wspierająca gre wystarczającą ilością gry bo mój sojusznik dostał taką oto wiadomość od nieszanownej pani go:
A o to groźba od pani go