te comebacki we wczorajszych meczach z 3:1 na 3:3 - szacunek dla wszystkich drużyn.
Co do bramek - Benzema i przyjęcie kierunkowe Booomba... Pogba, no Pogba moim zdaniem na ten moment brama turnieju,..
te comebacki we wczorajszych meczach z 3:1 na 3:3 - szacunek dla wszystkich drużyn.
Co do bramek - Benzema i przyjęcie kierunkowe Booomba... Pogba, no Pogba moim zdaniem na ten moment brama turnieju,..
Dla mnie bramką turnieju jest jak na razie gol Modricia ze Szkocją.
Te Euro jak na razie bije na głowę poprzedni turniej we Francji, który był nudny, mimo że Polacy zaszli w nim dalej.
Ciekawe, że "grupa śmierci" jest w tym roku rzeczywiście "grupą śmierci" nie tylko z nazwy ^^ . Portugalia i Francja już odpadły, teraz kolej na Niemców. ^^
Ciekawe, że "grupa śmierci" jest w tym roku rzeczywiście "grupą śmierci" nie tylko z nazwy ^^ . Portugalia i Francja już odpadły, teraz kolej na Niemców. ^^
Wspaniale!
No i Niemcy jadą do domu, a miało być tak pięknie, finał i pożegnanie Loewa w jego 200 spotkaniu jako selekcjoner.
Odbiegając od tematu mistrzostw delikatnie, myślicie że Loew szukał będzie jeszcze sportowych wyzwań? Czy spokojna emerytura i wczasy w Breslau, Danzig etc.?
Ja na jego miejscu wybrałbym spokojną emeryturę w Niemczech lub 'wczasy" w roli selekcjonera jakiegoś Kataru. Minęło 17 lat odkąd ostatni raz trenował klub piłkarski, więc wątpliwe, że po takim czasie by się w tej roli odnalazł.
Niemcy do domu, Francja też, Portugalia, wczoraj piękne karne i wspaniałe dogrywki na 3;3
Belgia wygra z Portugalią, a Anglia z Niemcami.
Trafiłem znowu hehe taki strzał w sumie ale celny.
Przed nami półfinały.
W pierwszym zagrają Włosi z Hiszpanią. Włosi grają najlepszą piłkę na tych mistrzostwach, jednakże mają za sobą dogrywkę z Austrią w 1/8 finału i mecz na niesamowitej intensywności z Belgią w 1/4. Nie zdziwię się jak ta gra ze sporym zaangażowaniem przyczyni się do sporego zmęczenia. Podobnie może być w przypadku Hiszpanii, która ma za sobą dwie dogrywki. Jednakże grają oni tak słabo i tak bez przekonania, że nie wierzę, że są w stanie się jakoś poważnie postawić Włochom. Z przeciętną Chorwacją wypuścili prowadzenie 3:1. Z Szwajcarią szybko strzelili gola i od tej pory nie grali. Dali sobie strzelić bramkę, grali 45 minut w przewadze i nie dało rady nic więcej wepchnąć dość przeciętnej Szwajcarii. Gdyby nie tragiczne strzelanie karnych przez Szwajcarów to już byśmy o Hiszpanach nie rozmawiali.
Drugi półfinał to Anglia vs Dania. Anglicy cały czas grają bardzo pragmatycznie, na zasadzie "byle nie stracić a z przodu coś wpadnie". Może to im dużo dać, wydaje się, że zachowali dużo sił. Do tego sprzyja im terminarz, latali chyba najmniej z top 4 - mieli dwie zmiany rozgrywania meczów, pozostali trzy (Anglia - Londyn-Rzym-Londyn, Dania - Kopenhaga-Amsterdam-Baku-Londyn, Włochy - Rzym-Londyn-Monachium-Londyn, Hiszpania - Sevilla-Kopenhaga-Petersburg-Londyn). Nie przeceniałbym tego, spore przerwy są obecnie poza meczami i jakiegoś istotnego zmęczenia z tego powodu bym się nie spodziewał. Dania zaś może okazać się ciekawym przeciwnikiem. Chyba można już śmiało powiedzieć, że okazali się czarnym koniem turnieju, chociaż jakichś wielkich tuz po drodze nie pokonali (Rosja, Walia, Czechy). Zobaczymy jak sobie poradzą z Anglikami, którzy dla mnie są drugim faworytem do finału.
Osobiście widzę więc finał Włochy vs Anglia. Włosi grają lepszą piłkę od Anglików, ale jako, że grać będą na Wembley, przy samych angielskich kibicach przy mniejszym zmęczeniu Anglików to jednak daję trochę większe szanse drużynie Trzech Lwów
Mati świetnie rozpisane analizy.
A ja po cichu liczę, że faworyci zawiodą i będę kibicował Hiszpanii i Dani i to tylko z osobistych pobudek.
Włochom nie będę kibicował po pajacowaniu jakie robili w meczu z Belgią (choć grają najlepszą piłkę na tym mundialu), a z Anglikami nigdy mi było nie po drodze.
Mati całe to euro jest jedną wielką porażką organizacyjną UEFA. To właśnie dlatego Anglia zaszła tak daleko, bo jakie oni mają zmęczenie?
Należało wszystkie drużyny zamknąć w jednym kraju, wtedy covidowe przepisy zachowane, gra fair play też. Jakaś tam angielska sierota komentator i znawca piłki, mówił,
że styl jakim drużyna wygrywa nie powala, ale to dlatego, że są zmęczeni turniejem to chyba Mordrić śmiał się tak jak ja.
Mam tylko cichą nadzieję, że Dania pokaże tym śmierdzącym leniom z wysp jak się gra w futbol.
Myślałem, że Belgia pokona Włochy, niestety tak się nie stało. A szkoda, bo jak zobaczyłem co grają Włosi przez ostatnie 15 minut spotkania to, szkoda mi było Belgów, że grają przeciw takim
frajerom i aktorom na boisku. Immobile już wcześniej został skreślony, a po "cudownym uzdrowieniu" to już w ogóle, żałosny piłkarz, nie warty kolejnego transferu.
Dziwi mnie fakt, że Manciniemu się taka gra podobała.
Osobiście chciałbym zobaczyć finał Hiszpania - Dania. Byłby: palce lizać
Mati całe to euro jest jedną wielką porażką organizacyjną UEFA. To właśnie dlatego Anglia zaszła tak daleko, bo jakie oni mają zmęczenie?
Należało wszystkie drużyny zamknąć w jednym kraju, wtedy covidowe przepisy zachowane, gra fair play też. Jakaś tam angielska sierota komentator i znawca piłki, mówił,
że styl jakim drużyna wygrywa nie powala, ale to dlatego, że są zmęczeni turniejem to chyba Mordrić śmiał się tak jak ja.
Zupełnie się z tym nie zgodzę. Wszystkie zespoły z top 4 zagrały trzy mecze w grupie "u siebie". Jak mieliśmy turniej w Rosji to też były duże odległości, też trzeba było latać a nikt nie mówił, że zmęczenie jest kluczowe. Oczywiście zgadzam się, że organizacja mundialu w 11 (pierwotnie 12) krajach to głupota i jawny skok na kasę. Tak samo jak organizacja w Baku i euro, i finału LE w 2019 roku.
Top 4 na Wembley jest dla mnie normalne - jest to chyba największy nowoczesny stadion w Europie, ponad 90k może wejść jeszcze tylko na Camp Nou. A pragnę zauważyć, że Hiszpanie domyślnie zgłaszali stadion w Bilbao. Fair play nigdy nie będzie, nawet jak zagramy na terenie kraju, który nie bierze udziału w mistrzostwach to będzie marudzenie, że jedni kibice mieli dalej, drudzy bliżej. Moim zdaniem nie ma już co narzekać na to jak ten turniej został zorganizowany bo nic się tutaj nie zmieni - wolę zapamiętać euro 2020 z kliku naprawdę fajnych meczów.
Jak pisałem wcześniej - Anglia chyba najmniej się zmęczyła a to może być kluczowe. Mieliśmy bitych faworytów różnych turniejów, którzy przepadali ze słabszym rywalem (np. Czesi 2004, Holandia 2008, Belgia 2016) - moim zdaniem Anglicy wyciągnęli z tego wnioski i stawiają wynik nad grę. Co by też nie mówić kadra Anglii wyceniana jest zdecydowanie najdrożej na świecie wg transfermarkt (1,26 mld euro, potem Francja 1,03, Hiszpania 0,92, Brazylia 0,91, Niemcy 0,90).
Można oczywiście mówić, że wycena nie gra, że to nie jest miarodajne, ale jest to jeden z możliwych obrazów siły danych reprezentacji.
Zupełnie się z tym nie zgodzę. Wszystkie zespoły z top 4 zagrały trzy mecze w grupie "u siebie". Jak mieliśmy turniej w Rosji to też były duże odległości, też trzeba było latać a nikt nie mówił, że zmęczenie jest kluczowe. Oczywiście zgadzam się, że organizacja mundialu w 11 (pierwotnie 12) krajach to głupota i jawny skok na kasę. Tak samo jak organizacja w Baku i euro, i finału LE w 2019 roku.
Też tak uważam i całkowicie nie rozumiem dlaczego wszyscy się uczepili tej organizacji euro.
Zupełnie się z tym nie zgodzę. Wszystkie zespoły z top 4 zagrały trzy mecze w grupie "u siebie". Jak mieliśmy turniej w Rosji to też były duże odległości, też trzeba było latać a nikt nie mówił, że zmęczenie jest kluczowe. Oczywiście zgadzam się, że organizacja mundialu w 11 (pierwotnie 12) krajach to głupota i jawny skok na kasę. Tak samo jak organizacja w Baku i euro, i finału LE w 2019 roku.
Top 4 na Wembley jest dla mnie normalne - jest to chyba największy nowoczesny stadion w Europie, ponad 90k może wejść jeszcze tylko na Camp Nou. A pragnę zauważyć, że Hiszpanie domyślnie zgłaszali stadion w Bilbao. Fair play nigdy nie będzie, nawet jak zagramy na terenie kraju, który nie bierze udziału w mistrzostwach to będzie marudzenie, że jedni kibice mieli dalej, drudzy bliżej. Moim zdaniem nie ma już co narzekać na to jak ten turniej został zorganizowany bo nic się tutaj nie zmieni - wolę zapamiętać euro 2020 z kliku naprawdę fajnych meczów.
Wszystko fajnie, super podliczyłeś (nie wiem na co i komu, ale ok), niestety początkiem całej wypowiedzi sam się zaorałeś. Bo właśnie dlatego są z top 4, bo grały wszystkie mecze grupowe u siebie.
Fair play nigdy nie będzie? Oczywiście, że będzie. Bywało już fair play, więc na pewno jeszcze będzie. Ale to euro to jedna wielka porażka, słabych wykończyć, a mocni z racji tego, że są mocni to niech mają lajcik.
Eh Morata, Morata... nigdy nie rozumiałem zachwytu nad jego osobą. W Juventusie to król spalonych - 5 bramek z rzędu anulowanych po interwencji VAR (offside check). A tu na mistrzostwach okazał się królem 11 - ile popsuł 2,3?
bo Ty myślisz, że to taka prosta sprawa strzelić takiego karnego
bo Ty myślisz, że to taka prosta sprawa strzelić takiego karnego
No dla niego, nie jest to taka prosta sprawa...
Bo właśnie dlatego są z top 4, bo grały wszystkie mecze grupowe u siebie.
Jak potwierdzenie na taką tezę? Czyżby Szwajcarzy strzelali słabo karne z Hiszpanią bo nie grali żadnego meczu u siebie? A rundę wcześniej Francuzi wypuścili prowadzenie 3:1 bo też musieli krążyć między niesamowicie od siebie oddalonymi Monachium i Budapesztem? A może w meczu Holandii z Czechami de Ligt poślizgnął się i zaliczył czerwo bo nie grali w Amsterdamie, gdzie zna każde źdźbło trawy? Nie róbmy z tego na siłę kluczowego argumentu. Zgodzę się, że gdyby De Bruyne był w pełni zdrowy to Belgowie by bardziej zagrozili Włochom. Ale nigdy się nie zgodzę, że Włosi wygrali ćwierćfinał dlatego bo grali w Rzymie trzy razy a Belgia musiała dwa-trzy tygodnie wcześniej pokonać trasę Petersburg-Kopenhaga-Petersburg. Totalny absurd, szczególnie, że mówimy o gościach co nie raz zaliczają loty związane z rozgrywaniem europejskich pucharów...
Jeżeli kiedykolwiek leciałeś samolotem to doskonale wiesz, że jesteś w stanie się przemieścić z jednego końca europy na drugi w kilka godzin. I piłkarze nie latają ściśnięci w klasie ekonomicznej, z bagażem pod nogami i wrzeszczącym gówniakiem z boku. Myślę, że są przypadki, gdzie zespół dłużej musi przemieszczać się z bazy treningowej na stadion autobusem niż trwa lot pomiędzy dwoma europejskimi krajami.
Jeżeli kiedykolwiek leciałeś samolotem to doskonale wiesz, że jesteś w stanie się przemieścić z jednego końca europy na drugi w kilka godzin. I piłkarze nie latają ściśnięci w klasie ekonomicznej, z bagażem pod nogami i wrzeszczącym gówniakiem z boku. Myślę, że są przypadki, gdzie zespół dłużej musi przemieszczać się z bazy treningowej na stadion autobusem niż trwa lot pomiędzy dwoma europejskimi krajami.
No to chyba nie widziałeś jak lata nasza reprezentacja siatkówki samolotem. Wygoogluj
Szkoda trochę Danii, ten karny nie musiał być chyba odgwizdany no ale trudno mamy Włochy Anglia finał.
Oboje udawacze fauli sie dobrali. ehehehe no Trzymam za Włochami zawsze więc niech wygra najlepszy.
Za ten dzisiejszy mecz... będę kibicować Italiano
Szkoda trochę Danii, ten karny nie musiał być chyba odgwizdany no ale trudno mamy Włochy Anglia finał.
Oboje udawacze fauli sie dobrali. ehehehe no Trzymam za Włochami zawsze więc niech wygra najlepszy.
Daj spokój, szukał karnego już od 10 min, no i lekki kontakt i sędzia musiał dać mu tą 11-stkę. Albo te wymuszane faule Kane'a.
Najgorsze jest to, że finał będzie w ujj aktorski Włochy-Anglia. Obie te drużyny grają tak aktorsko, że to się w głowie nie mieści, że tacy "piłkarze"
reprezentują własny kraj. I tak jak jak mówisz: bardzo szkoda Duńczyków.
Szykuje się frajersko-aktorski finał.