Harry Potter

  • Jeśli puchacz to nie sowa to Errol – puchacz należący do rodziny Weasleyów.

    Jeszcze jest Puszek Pigmejski - Puszki można nabyć na ulicy Pokątnej w sklepie Magiczne Dowcipy Weasleyów.Jednego z ich przedstawicieli kupiła sobie Ginny i nazwała go Arnoldem.

    Jest jeszcze coś co znalazłem w necie:

    Bahanka (ang. Doxy) – podobnie jak elf , z którymi bahanka jest często mylona, wygląda jak malutki człowieczek. Jednak w odróżnieniu od elfa całe jej ciało jest pokryte grubym czarnym włosem. Ma też dwie pary rąk i nóg. Skrzydła bahanki są grube, zaokrąglone i błyszczące, zbliżone wyglądem do skrzydeł żuka. Posiada ona również dwa rzędy ostrych, jadowitych zębów. Bahanki są rozpowszechnione w północnej Europie i Ameryce. Składają do 500 jaj naraz i zakopują je. Larwy wykluwają się po 2 – 3 tygodniach. Do pozbycia się ich, używa się płynu "Bahanocyd" (ang. Doxycide).

    Fred i George Weasleyowie próbowali użyć ich jadu do produkcji Bombonierek Lesera.


  • Bahanka była w siedzibie Zakonu feniksa. Ale Puszek Pigmejski to dobra odpowiedź wiec zadawaj :)

  • Hmmm, ta kobieta która sprzedawała jedzenie (nie pamiętam czy było podane gdzieś jak się nazywała), profesor Lupin z którym jechał w przedziale w 3 tomie, profesor Slughorn który zaprosił Harry'ego do klubu ślimaka, i Toonks, która znalazła Harry'ego pod peleryną po potyczce z Malfoyem.

  • Hmmm, ta kobieta która sprzedawała jedzenie (nie pamiętam czy było podane gdzieś jak się nazywała), profesor Lupin z którym jechał w przedziale w 3 tomie, profesor Slughorn który zaprosił Harry'ego do klubu ślimaka, i Toonks, która znalazła Harry'ego pod peleryną po potyczce z Malfoyem.

    Dokładnie tak Teraz Ty

  • Mieszkając u Dursleyów, nigdy nie miał pieniędzy na słodycze, a teraz w kieszeniach brzęczały mu złote i srebrne monety, więc zamierzał kupić tyle marsów, ile zdoła unieść - ale na wózku nie było marsów. A co było? Fasolki wszystkich smaków Bertiego Botta, najlepsze balonówki Drooblego, czekoladowe żaby, paszteciki z dyni, beczułki, likworowe pałeczki i wiele innych dziwnych rzeczy, które Harry zobaczył po raz pierwszy w życiu.