Posts by Jezus_Chrystus

    i zakupy w biedrze nieopoda

    Byłeś w Biedronce w Świnoujściu ?? Tam nawet w żabce po 7 rano już nie ma pieczywa bo "turyści" lecą po śniadanie i prowiant w postaci bułek na cały dzień zanim pójdą parawan rozbijać :P Kolejki są jeszcze przed otwarciem :P . Poza tym ciepłe piwo w każdym sklepie bo nie nadążają chłodzić. Te w lokalach droższe niż nad Adriatykiem :P

    Poza tym pole namiotowe też nie jest tanie. Wolę kwaterę :

    https://www.camping-relax.com.…s/2024/01/CENNIK-2024.pdf

    W Stegnie. Tam jeszcze obok mają Polo więc ludzie w miarę się rozchodzą i to chyba jest 24/7 więc tragedii nie ma. Z każdym kolejnym wyjazdem maksuję sprzęt, który mogę upchać, mam już i na czym gotować i w czym schładzać co trzeba ;)

    Ceny już zależą od pola i miejscowości. W tym roku udało się za 4 osoby + namiot 6 + SUV + pies + prąd ~185zł. Nieco taniej można znaleźć w Krynicy Morskiej ale dla tych 10zł-15zł nie warto, chyba że ktoś lubi gonitwy z dzikami w nocy.

    A przepraszam, nie wyjaśniłem. Fikaniem nazywam, to co wyprawia Twój zespół specjalnej troski, czyli zbijanie satelit słonecznych i transporterów słabszym graczom, tudzież osobom o potencjale militarnym chomika :thumbdown:

    Dobrze, że ktoś pokazał na czym polega prawdziwa gra i kogo należy najeżdżać:thumbup:


    EDIT: Raz próbowali mnie najechać, gdzie na planecie było circa 15mln surowca, gdzie na idlakach obok leży po 50+ i to bez większej ochrony. Dacie wiarę w taką złośliwość/lenistwo?

    Temat zainteresował mnie już wcześniej, ze względu na pojawiające się w przeszłości moje jakieś własne flashbacki, których nie bardzo kumałem. Takie 3-5 sekundowe wspomnienia, które nie mogły mieć miejsca w naszych czasach.

    Raz miałem sam okazję w nocy zobaczyć jednego z tzw "ludzi cieni" lub cholera wie, czym to tam było.

    Dodatkowo jak byli jeszcze mali tak koło 2-3 lat to przy jednym zdarzały się trudne do wytłumaczenia zjawiska z czego najgorsze to grające w środku nocy pianinko w drugim pokoju, którym lubiło się bawić. Ja wiem, że są takie rzeczy przy elektornice jak zwarcia, wilgoć itp ale wybrzmiało chaotycznie z 10 różnych nutek po sobie jak by małe dziecko próbowało coś tam sobie ponaciskać. Rano zabawka działała normalnie i nie dało się tego w żaden sposób odtworzyć ani nagrać jak wychodziliśmy gdzieś.

    Próbowałem delikatnie z nimi pogadać ale włącza im się z automatu jakiś stresor i temat szybko ucinają.

    Następujące duszyczki proszą o modlitwę w niedzielę:

    - Nalim

    - Darkness

    - TheBlues

    Nie chcą tego powiedzieć wprost ale potrzebują modlitwy, gdyż przeżywają trudny okres w życiu. Niby wszystko ok ale wiecie jak to jest. Zawsze ludzie mówią: "jest ok", a za kilka dni, miesięcy, żegnamy ich.

    Jeśli istnieje jakaś wyższa siła, niech skropi ich swoją łaską, orzeźwi umysły i odbierze zapędy złośliwości. Niech zaczną kierować swe siły w stronę tych, którzy chcą mierzyć się militarnie, bo pokarm z satelit i pełzaczy jałowy jest i nie syci na długo.

    Niech doświadczą świadomości, że po drugiej stronie być może ktoś się nazapier... ekhm, napracował kilka ładnych godzin aby uciułać na kilka transporterów i kopalnię i że na idlakach są pozycje z miliardami surki i obroną rzędu 150mln xD


    Wspieramy was :love::love::love:

    I tak się rodzą teorie spiskowe. Nie wiem, nie byłem ale dopiszę własny scenariusz z dokładnym, podkoloryzowanym oPiSem, bo moja racja najmojsza :rolleyes:

    Przykład adekwatny do Twojego posta: "zmechuU28, nie grał dobrze w oGame. Był widziany w tunelu teleportacyjnym statku kosmicznego w samych gaciach, a okruchy zjedzonego wieczorem kebsa spadały powoli jak płatki śniegu. Tam otrzymał tajne kody jak sobie ułatwiać grę. Na pewno tak właśnie było."


    Jeśli nie wiem co robił Janusz z Grażyną w sypialni obok, a były dziwne dźwięki, mogę jedynie się domyślać, bo mogli zarówno grać w monopol jak i naśladować króliczki. Nie piszę jednak, że gazy Janusza po zjedzonym chińczyku doprowadzały Grażynę do szaleństwa, jak bym tam był.


    Ferment i wycieczki osobiste pls off.

    Jakiś czas temu, dzieci mnie bardzo zaskoczyły. Wracali zmęczeni po długiej podróży, po czym nagle wypalili, że wracamy tu po wszystkim na Ziemię tylko inaczej wyglądamy. Do końca drogi nastała cisza i patrzyłem tylko uważnie na drogę, czy to nie jakiś znak :/

    I nie, nie poruszaliśmy nigdy takich tematów ani nie oglądali nic z tego na swoim yt, bo mam podgląd...

    Tylko czy tak zupełnie Jezuskowe? Nie wszystko poszło, tak jak miało być. Wiele rzeczy się nie zgadza. Wiele rzeczy zostało wprowadzonych późno po czasie np spowiedź (1215 r.).

    Witaj,

    potrzebujesz wsparcia? Odpowiedzi na nurtujące pytania o życie? Masz zły dzień?

    Ten temat wrzucam dla każdego bez wyjątku!

    Dlaczego?

    Takie mamy czasy. Nerwy, gonienie za króliczkiem, kasa, sława, fame... Odpocznij. Każdy jest ważny i jest w nim coś wyjątkowego, w czym można się fascynować :love:

    Rzucę może trochę kontrowersją ale czy zauważyliście pewne elementy wspólne pomiędzy poszczególnymi wierzeniami?