Napiszę kilka słów , proszę niech każdy doczyta do końca !
Zatem aby zrozumieć pewne rzeczy muszę się cofnąć w czasie . Przygodę w ogame zaczynałem na u 39 jeszcze na starym silniku , później testowałem nowe oblicze ogame na u 42 org . Tam też zaczął się czas antymaterii . Po trzech latach gry i mnóstwa St dopadło mnie 5 innych graczy tegoż uni . Zawiesiłem przygodę z ogame na długie lata .
Wróciłem z ciekawości na Kebrosa , byłem zielony i wybrałem generała , oczywiście był to zły wybór wiec poza jedynym ST niczego nie zrobiłem . Pojawił się nowy serwer - lacareta , zdecydowałem się na nim grać bo już troszkę wiedziałem jak należy zaczynać . Na tym serwerze spotkałem gracza Balboa , polował na mnie ale od słowa do słowa nawiązaliśmy znajomość . Znajomość na tyle dużą że stałem się członkiem sojuszu SD
którym szefem był balboa . Na początku nie powiem imponował mi balboa tym jak potrafi grać , jak kolejni gracze padają , jak potrafi złapać z wyliczonej pz iitd ...
Sprytny plan zniszczenia Ownera też się powiódł . Owner jeżeli to czytasz to padłeś bo Balboa Cię wystawił , pisał tak abyś poleciał ale z góry Twój lot był skazany na porażkę !
Wtedy jeszcze nie sądziłem ze balboa to taki stefan .
Mieliśmy nawet spotkanie sojuszowe na którym piłem i paliłem z graczem balboa będąc czlonkiem sojuszu SD .
Gdy cały serwer został zdominowany przez sojusz SD i wszyscy znaczący gracze odeszli balboa nie miał na kogo polować . W międzyczasie poróżniły nas kwestie antymaterii i paczkowania . Głośno mówiłem że to wypacza grę i robi z niej wyścig szczurów kto więcej wyda . Baloba oczywiście jako paczkomat ( zakup 2500 paczek przez tureckie ip ) twierdził że nie mam racji . Może i nie mam , bo każdy wydaje jak chce ale moim zdaniem paczki i inne ulepszenia zabiją grę .. ale wrócę do ciągu dalszego myśli ...
Balboa wymyślił plan który miał na celu abym stracił flotę , Jeden z graczy niby sprzedał konto i wyszedł z soja a po chwili będąc na urlopie trafił mi mona z którego robiłem ffsa Robiłem wtedy zbieraj , bo nie było siły na sojusz SD . Gracz na urlopie trafia księżyc skąd idzie ffs i tu zapaliła mi się lampka ze zostałem wystawiony przez balboe . Tak też było gracz balboa zachował się jak największy frajer i mnie wystawił . Do złomu nie doszło tylko dlatego ze byłem broniony przez innego sojusznika i znajomego plus wtedy faktycznie kupiłem paczki i dobudowałem flotę . Balboa jak na zdrajcę i oszusta przystało wyparł się ze o nicvzym nie wie,
Moja gra na serwerze lacareta ogranicza się tylko do robienia stacji , puszczania expa , i sprawdzania czy głupiec nie leci w ciągu dnia aby zdjąć mi księżyc . Niestety gs leci trochę w układzie a ja zaglądam cały czas wiec nie ma szans na złapanie mojej floty co powoduje flustrację balba.
Polubiłem jednak ogame i zacząłem na saros .. jak tylko wrzuciłem jakieś st na serwerze pojawił się nikt inny jak balboa który odkupił konto od kogoś i pierwszą rzeczą było kupienie paczek czy też surowców aby wybudować flotę .
Złapał mnie tam , miałem złamaną piętę przez całe wakacje i leżałem w łóżku, pod koniec zacząłem jeździć nad wodę a tam nie było zasięgu wiec zostałem zezłomowany . Skasowałem konto . Pozdrawiam wszystkich z sojuszu BB .
Teraz pojawił się szybki serwer więc postanowiłem i tu zagrać . Nawet było fajnie , ale znowu na mej drodze stanął gracz balboa .. Nie wiem grał , czy też kupił konto to nie ma znaczenia ale znaczenie ma fakt iż to ty byłeś zablokowany , i to 2 krotnie ..
balboa nie dość ze jesteś zwykłym prostkiem i chamem to jesteś także oszustem ..
oszustem który za wszelką cenę chce być najlepszy .
nie grasz uczciwe , grasz tak aby zawsze mieć przewagę ..
wiedz jedno gburze - jesteś bardzo nie lubiany wśród innych graczy , a po przeczytaniu tego posta mam nadzieję że nie staniesz się bohaterem a raczej frajerem który w imię jakiś cyferek wbije nóż w plecy każdemu
wierzę jednak ze znajdzie się ktoś taki jak na saros który nauczy cie pokory bo to on będzie dysponował większą kasą .
Twoje pomówienie że jestem handlarzem kont to chyba wymysł chorego ćpuna a nie rzeczywistość
oddać konto mogę zawsze i wszędzie nie jest moją własnością wiec mogę oddać kiedy chcę i komu chcę . Ty za to kupujesz konta pod złom i udajesz kozaka .
Nie wiem kto więcej stracił , ja odchodzę z godnością , a ty znowu bez paczek czy też kupionej surki nie potrafisz nic zrobić .
jesteś żałosny i tyle ...
a akcja jak wiesz że śpię zawsze to żałosna była , musiałeś dopakować i prosić Zohana o pomoc bo sam tchórzu w życiu byś nie poleciał , ale wiedz że masz więcej wrogów niż znajomych a kiedyś napiszę posta śmiejąc się z ciebie jak to zostałeś spakowany , jak na saros ...
Pozdrawiam wszystkich