W zasadzie od początku tej gry gracze mają wrażenie że gra chyli się ku końcowi, a jednak nadal ma się całkiem nieźle 

Masz rację, że od lat słyszymy „OGame umiera”, a ona wciąż jakoś funkcjonuje. Tyle że dzisiejsze „trzyma się nieźle” to już zupełnie inny poziom niż 10 czy 15 lat temu.
Kiedyś:
Pełne uniwersa, tysiące aktywnych graczy na każdym serwerze,
Aktywne sojusze, forum żyło, rywalizacja była realna, nawet bez płacenia.
Dziś:
Nowe uni startują z kilku tys. graczy, a po 2–3 tygodniach zostaje kilkuset,
Starsze uniwersa mają po kilkadziesiąt–kilkaset aktywnych kont,
Większość aktywności to gracze AM – reszta szybko się zniechęca i odpada.
Tak, formalnie gra jeszcze żyje. Ale to już nie jest ta sama gra, ani pod względem klimatu, ani pod względem balansu. Wiele osób wraca z sentymentu i odbija się po miesiącu, bo okazuje się, że liczy się portfel, nie doświadczenie. Jasne, AM utrzymuje grę przy życiu. Ale jeżeli nic się nie zmieni, to OGame nie „padnie” nagle, tylko po prostu wyciszy się do poziomu gry dla garstki płacących, bez życia wokół. Warto byłoby, żeby GF chociaż zaczęło rozmawiać z graczami o kierunku zmian, zanim zabraknie z kim grać.