Geograficzny

  • Orlica, zwana róznież Międzywierchem

    Na szczycie ujrzycie pomnik trójstronny, który upamiętnia wizytę na tym szczycie w 1779 r Cesarza Józefa II, w 1800 późniejszego prezydenta USA Quincy Adamsa. W roku 1826 roku zawitał tutaj także Fryderyk Chopin, który przebywał w Dusznikach-Zdroju na kuracjach.


    Cesarz wybudował pierwszą bitą drogę na terenie Polski

  • Linia kolejowa, najdłuższa w swoim kraju, posiada tylko jeden tor, nie posiada trakcji elektrycznej. Częściowo przechodzi przez park narodowy.

    Jej budowę zakończono pod koniec lat 70-tych, w swoim czasie był to jeden z największych realizowanych projektów.

    Proszę o podanie kraju i długości linii.

  • W Polsce jest wiele miejscowości nazwanych od imion. Na przykład wspomniana wcześniej Magdalenka, czy Janki, Marki, Izabelin, Józefów, Halinów, Hipolitów, Michałów, Aleksandrów, Jakubów, Grażyna, Marylka, Jadwigów, Jadwisin, o Warszawie będącej zlepkiem dwóch imion nie wspominając. Natomiast wydaje mi się że nazwa o którą pytam jest rekordzistą, w województwie w którym są wszystkie wymienione wyżej miejscowości jest 13 takich wsi, 2 przysiółki i 3 części wsi, natomiast w województwie obok jeszcze więcej (dane na podstawie Wikipedii). Ponadto kiedyś było takie miasto, ale w związku 300-leciem jego istnienia, nazwę zmieniono.

  • Marylka jest tylko w mazowieckim, więc w mazowieckim musi być 13 takich wsi, 2 części wsi i 3 przysiółki, a w którymś z województw obok musi być więcej wsi o danej nazwie. W mazowieckim jest 14 Józefowów wsi, dwie kolonie i jedna osada. Czyli blisko, ale nie za bardzo, poza tym trochę dziwne by było, gdyby nazwa była podana w treści pytania.


    W województwie mazowieckim jest 13 wsi o nazwie Dąbrowa, 3 części wsi i jeden przysiółek, w łódzkim jest ich 17, więc też pasuje. Tylko miasta nie mogłem znaleźć - Katowice?

    ===

    Dobra, Zolw przestrzelił z tym najczęstszym odimiennym. Chodzi o Stanisławów, jest 13 takich wsi w mazowieckim, 2 części wsi i 3 przysiółki, 14 takich wsi w łódzkim. Miasto to dzisiejszy Iwano-Frankiwsk.

  • Hmm racja, że w mazowieckim jest jedną wieś Józefów więcej niż taka o jaką pytam... Zresztą Józefów wymieniłem w opisie więc o niego nie chodzi. Przeprasza za błąd, pomysł że XXX jest więcej wziął się stąd że kojarzę gdzie są 3 takie wsie, a Józefów jeden... W każdym razie dane o liczbach wgm wikipedii się zgadzają, w takim razie ta nazwa ma najprawdopodobniej drugie miejsce, przynajmniej na mazowszu:-)


    Edit: dokładnie buleon chodziło o Stanisławów

  • Do pewnego szczytu można się dostać wyłącznie przechodząc przez prywatne pole uprawne. Zawiera w nazwie imię i jest błędnie określony jako najwyższy, chociaż w tym samym mezoregionie są miejsca położone znacznie wyżej, spotkałem się z informacją, że o ok. 100 m. Co to za szczyt i skąd wzięła się aż tak znaczna różnica w wysokości?

  • Najpierw myślałem że chodzi o Gubałówkę, prywatne pole się zgadza, nazwa od nazwiska więc blisko.

    Jednak chyba chodzi o Lubomir. Pola uprawne po drodze są, imię jest, twórcy korony gór polskich zaliczyli go jako najwyższy szczyt Beskidu Makowskiego, jeśli zaliczymy go do Beskidu Wyspowego tak jak Wikipedia to przegrywa z Mogielicą o ponad 200m


    Edit: nie wiem, nie byłem :-p ktoś wspomniał w opisie o tym że są pola i uznałem że wystarczy :-p to szukamy dalej

  • Zolw był dość blisko. Co prawda góra nie ta, ale wskazał dobry powód - różnice w systemie regionalizacji pomiędzy Jerzym Kondrackim a twórcami Korony Gór Polski. Szczyt z zagadki nie należy do Korony Gór Polski, ale do innej Korony już tak :)

  • Myślę, że chodzi o Górzno, zwane inaczej Wzgórzem Ernesta. Zaliczane jest do Korony Sudetów Polskich. Po opisie i zdjęciu Wikipedii widać, że wokół są pola i droga krajowa nr 35 ;) Powód chyba wymienił powyżej Zolw - różne podziały na niejakie mezoregiony, tak?

  • Autor zagadki widzę, że ostatnio aktywny 4 marca, więc niemal dokładnie dwa razy dłużej niż w momencie mojej odpowiedzi. Wydaje mi się, że dobrze, więc spróbuję zadać coś, żeby się to toczyło ;)


    Pewien obszar (a właściwie to dwa obszary) określany był przez żeglarzy od nazwy zwierzęcia, które z powodu warunków wietrznych w tym rejonie cierpiało najbardziej - kończyły one swój żywot albo od razu za burtą, albo w żołądkach marynarzy. O jaki obszar i jakie zwierzę chodzi?

  • Tak, tak, chodziło o końskie (ale nie te Końskie w świętokrzyskiem) szerokości ;) Obszary koło 30 równoleżnika, gdzie są słabe wiatry, długa flauta i często przy przedłużających się podróżach konie albo zjadano, albo wyrzucano za burtę.

  • No to też będzie pytanie o nazwę.


    Pewne zjawisko mające miejsce na Ziemi ma w języku polskim kilka nazw. Jedna z nich wzięła się od pewnego przedmiotu, który jest obecny w większości gospodarstw (ale np w filmie Sami Swoi brakowało go Pawlakowi, za to miał go Kargul). Samo zjawisko ma związek z ruchem czegoś, ruchem bardzo powolnym, ale niezwykle istotnym dla ludzkości, bowiem zmiany w tym zjawisku mogą mieć niekoniecznie przyjemne skutki. Inna nazwa tego zjawiska może budzić skojarzenia z pewnym damskim imieniem, ale nie ma z nim nic wspólnego. Człon budzący skojarzenia z imieniem nie pochodzi bowiem od tego imienia, ale od substancji którą chyba każdy ma w kuchni. Co to za zjawisko? Poproszę o obie nazwy o których pisałem.