Najprościej jak się da wytłumaczyć znaczenie nierówności, o której piszemy z Forumowym Asem.
Jeśli na inwestycję "a" uzbieram surowce dużo szybciej niż na "b", po zbudowaniu "a" szybciej uzbieram surowce na "b", mimo że "b" da mi realnie więcej surowca. To nie ilość surowca jest tym co decyduje o opłacalności, lecz czas gromadzenia surowców, ponieważ ten wynika bezpośrednio z naszych zysków. Zaprezentowana nierówność określa właśnie ten czas. Kolejkę budynków nie ustawiamy ze względu na zyski tylko jak najszybszy rozwój, chyba o tym była mowa?