PS. buleon i Ty do zalajkowałeś? Serio?
Nie rozumiem, dlaczego miałbym tego nie lajkować.
po trzecie primo - optimo - DrZgon napisał mi kiedyś, że to gra strategiczna. Muszę oddać mu rację. Gramy w to nie tylko dla ludzi, ale też dla bycia w coś najlepszym. Nie znam go i nie będę osądzał, ale jest jeden mały szkopuł który każdemu unika w wypowiedziach i atakach na niego. To tylko moje zdanie i będę się go trzymał. Jeśli go stać na kupowanie paczek i antymaterii to kij nam w oko ale to jego sprawa. Pewnie też ciężko pracuje by mieć te pieniądze ( albo i nie, generalnie mnie to nie obchodzi ) i ma prawo wydawać je jak chce. My chcemy kupić sobie skrzynke dobrej łychy to idziemy kupić a ktoś może na nas krzywo patrzeć bo co? stać nas na to? Nie trzymam jego strony ale to już jego prywatna sprawa na co i ile będzie kasy wydawał. Jak w punkcie wyżej, jak by mi to nie pasowało, nie grałbym w to. Kolejna sprawa w tym punkcie to fakt jakie umiejętności prezentujemy i czy damy radę uciekać czy nie.
Tak, tylko tutaj chodzi o pewien balans. Gdy gramy w piłkę nożną, bogatszy klub może kupić lepszych piłkarzy, więcej na nich wydać itd., ale na boisku wciąż będzie 11 na 11. Gdy gramy w szachy, nie można sobie podczas trwania partii dokupić hetmana. Także generalnie pretensje, jeśli jakiekolwiek są, kierowane są do twórców gry, którzy ją popsuli, nie do zwycięzców starcia, którzy wykorzystali daną im możliwość. Z drugiej strony kupienie sobie floty, żeby móc wygrać oba starcia i po nich pozbierać... no cóż, nie przyniesie im to szacunku, wyłącznie więcej cyferek