Lisek może zrobić podkop, ale elektryczny pastuch pod napięciem i gruba wylewka zrobia robote.
Kto napisze ostatniego posta wygrywa :D jedziemy dalej!
-
-
Z wykształcenia jestem elektrykiem więc z pastuchem sobie poradzę. Wylewka może i gruba ale stygnie długo więc beton miętki był wręcz płynny
Spłynął podkopem
-
Spłynął i zastygł na kamień, jedynie wyjście zamknięte, krata w oknie na klucz drzwi też, czyli jak w piramidzie, podczas gdy to był podstęp bo faktycznie miejsce na ławecze w parku, każdy może podejść, no tak, już nie każdy xD.
-
Kominem wlazłem. Zaraz komin zamuruje i zakaz wstępu całkowity. Mikołaj się nie ucieszy ale do grudnia daleko.
-
Po zamurowaniu komina nie zapomnij napalić w kominku, wprawdzie nie grudzień, ale w nocy zimno.
-
Ogrzewanie elektryczne jest. Sam podciągnąłeś pastucha z napięciem. Ja tylko obejście zrobiłem
-
Zapomnialem wspomniec, to podpięcie to idzie od sąsiada, a że już z rachunkami nie wyrabiał to mu wyłączyli.
-
Ja zrobiłem obejście na ogrzewanie prosto z linii 15kV. Znalazłem linię kablową przy okazji podkopu.
-
Prokuratura bada sprawę uszkodzenia światłowodu w związku z niezgłoszonymi pracami ziemnymi. Wezwanie dostarczono przez wrzutnik drzwiowy.
-
Podkop zabetonowany , komin zamurowany. Drzwiami i oknem też nie wejdą. Niech sobie badają przez ten wrzutnik , zaraz go zaspawam puki jeszcze prąd jest. Dzięki za info. Zamknięte jak bunkier Putina. Jeszcze całość betonem zaleję ze zbrojeniem i będzie jak w górach Ural.
-
Beton to beton - żadna ochrona, wszędzie można wejść, nawet przez ściane.
-
-
Trzeba sobie jakoś radzić, proponuje też coś przenośnego:
-
Zamknięte , zalane betonem, zaspawane, zamurowane. Miś odcisk zrobił dla potomnych. Koniec
-
Gdzie?! Jaki koniec jak nie koniec?!
Koniec będzie dopiero jak ja to powiem!
Koniec!!!
-
Piłka chyba podziałała. Dałbym mury runą ale bardziej pasuje kolumbryna, pytanie czy zjawi się Kmicic, bez niego wiadomo czyj koniec najedzie.
-
Przedpola zaminowane
-
Były tylko tabliczki albo miny zamarzły bo tłum rozminowywał szarżą, tak w stylu czerwonoarmistów, a mimo to tylko jeden koń złamał nogę - jeździec za dużo wypił i wpadł w zaspę.
Kolumbryna i 5 bękartów stoi i gotowe do strzału, czas zburzyć mur.
-
Czekaj , jeszcze daj chwilę
-
Żebyś mógł powiedzieć ,,Naści, piesku, kiełbasy!,, niedoczekanie.