I tylko ta planszówka... Zaginiona wyspa Arnak?
Arnak nie ma na Hebrydach, przynajmniej nie widziałem. Chodziło mi o Wyspę Skye.
Cała reszta poprawnie - Twoja kolej
W jaki sposób doszedłeś do odpowiedzi? Czy podpowiedzi były potrzebne?
I tylko ta planszówka... Zaginiona wyspa Arnak?
Arnak nie ma na Hebrydach, przynajmniej nie widziałem. Chodziło mi o Wyspę Skye.
Cała reszta poprawnie - Twoja kolej
W jaki sposób doszedłeś do odpowiedzi? Czy podpowiedzi były potrzebne?
Działo się to na Skellige.
W większości filmów brała udział Brigitte Nielsen.
Seria podpowiedzi ![]()
1) Nazwa tej gry ma coś wspólnego z Biblią.
2) Planszówkę stworzył Rebel
3) Ale przez więcej niż 40 tysięcy mieszkańców
4) Niecałych 10 metrów brakuje do tysiąca.
Dawna nazwa nauczyciela, drobny owad i pewna czynność, którą Ron wykonywał w Komnacie Tajemnic mają wspólny mianownik, coś je łączy. Co?
Poprawnie, Twoja kolej.
A po co robić takie trudne? Żeby quizy miesiącami stały?
Żeby odpowiedź dawała satysfakcję
Generalnie zadający powinien czuwać nad poziomem trudności i nie dopuszczać do tego, żeby quiz się zablokował. Po to są podpowiedzi, chociaż fakt, czasem zdarzało się quiz zablokować.
To może coś prostego - który zagraniczny władca jako pierwszy odwiedził stolicę Polski/państwa Piastów?
Alfred Dreyfus. Pro tip: po ułożeniu pytania spróbuj je wrzucić w Google. Jeśli wyskakuje na pierwszej pozycji, to trzeba przeredagować pytanie ![]()
Prawidłowo
Twoja kolej ![]()
Edity są tragicznie słabo widoczne. Dzięki za info o książce, nie czytałem, może latem znajdę czas ![]()
Twoja kolej. W dwóch też spoko, lepiej tak niż ze spamerami
No, to Ci coś dobrego postaram się wymyślić
Pewien drogocenny klejnot został przez Sapkowskiego wyjęty wprost z mitologii nordyckiej. Jak się nazywał i w czyje ręce trafił?
W krzyżówce też można wpisać każde słowo, które akurat w danej chwili ci pasuje, czy może czasem trzeba odgadnąć kilka innych zagadek, by dojść do włąsciwego rozwiązania? Jeśli faktycznie jesteś inteligenty to zrozumiesz analogię.
Ale to nie jest krzyżówka. To jest zabawa w zagadki. Wyciągasz niepoprawną analogię.
Kto tu kogo lekceważy?
Nazywasz lekceważeniem fakt, że siedziałem kilka godzin nad zagadką, w której sam nie jesteś pewien czy podałeś prawdziwą odpowiedź? Ponadto była tam alternatywna możliwość odpowiedzi, z której skorzystałem. Błędnie, ale przecież nie każda odpowiedź musi być prawidłowa. Naprawdę nie wiem, do czego teraz nawiązujesz. I powoli przestaje mnie to obchodzić.
Zasady są takie, że jeśli odpowiadający chce zaproponować inne rozwiązanie to przede wszystkim w jego interesie leży udowodnienie jego racji. Dlatego zawsze w pracach naukowych autorzy podają liczne cytowania do prac i artykułów innych uczonych, by samemu nie musieć poświęcać czasu na udowodnienie czegoś co zrobili inni.
Z jednej strony piszesz, że nie jesteś profesorem, ale ode mnie wymagasz dokładności stosowanej w pracach naukowych. To jest nieuczciwe. Rozumiem, że jakimś argumentem muszę swoją odpowiedź poprzeć, jeśli zadający pytanie z jakiegoś powodu jej nie uznaje, toteż te argumenty podałem. Ba, nawet link do odpowiedniego artykułu umieściłem, gdzie na dole masz źródła informacji, z których korzystali autorzy wpisu.
Podsumowując, jeżeli autor tematu zaznaczy, że zalezy mu na konkretej odpowiedzi (jak w krzyżówce lub kole fortuny), to odpowiadający nie ma prawa tego kwestionować, może co najwyżej podać więcej rozwiązań. Jeżeli jednak pytający tego nie określi, wówczas opowiadający może domagać się uznania jego opd po przedstawieniu sensownego dowodu.
Tak, ale powinien to umieścić w pierwotnym pytaniu. W ten sposób, zawężając zakres możliwych odpowiedzi, redukuje ich możliwą liczbę. W innym wypadku mogę wymyślić np. taki rodzaj pytania: "Bitwa z XV wieku z udziałem kawalerii", Ty mi odpiszesz "Bitwa pod Grunwaldem", a ja Ci odpiszę: "Nie, chodziło mi o inną bitwę. Podpowiedź: Na terenie Francji." I Ty uważasz, że powinieneś szukać dalej, bo autor sobie tak wymyślił. Ja uważam, że autor zepsuł pytanie, pozwalając na wiele odpowiedzi, powinien uznać odpowiedź i ewentualnie zadać swoje pytanie, poprawione, już w przyszłości.
Przykładowo zepsułem pytanie z posta 51 - Historyczny - pozwalając na kilka różnych odpowiedzi. Toadie wybrał nie tą, o której myślałem, więc ją uznałem, pozostawiając mu wybór, czy chce dalej szukać, czy zadawać następne.
Teraz rozumiesz, o co mi chodzi?
===
Pytanie: Opisana (ale nie nazwana) przez Juliusza Cezara konstrukcja celtycka oraz bardzo znana heavymetalowa piosenka mają bardzo podobną nazwę. Proszę o podanie nazwy konstrukcji oraz do czego służyła. Poniżej delikatna podpowiedź ![]()
Zolw korzystałeś przy zadawaniu ostatniego pytania z Historii tortur i egzekucji Jean Kellaway?
Prawidłowa odpowiedź - Twoja kolej ![]()
Uma.
Nie do końca chciałabym go zamykać
Tylko czy jest sens, żeby bawić się w dwie osoby? ![]()
Hmm... nie spodziewałem się, że to pytanie sprawi problem ![]()
Jeden walczył np. włócznią, jeden młotem, mieliśmy też łuczniczkę, łucznika, kusznika (hehe), byli walczący arakhami i wielu innych ![]()
Zmiana kategorii: anime Pokemon. Który pokemon Asha przeszedł dwie ewolucje jako pierwszy - proszę o podanie wszystkich trzech stadiów ewolucji.
Jesteś pewien? Powyżej pisałem, do czego to prowadzi - do odpowiadania na zasadzie "co poeta miał na myśli". Podałem nawet przykład takiego pytania: "Myślę o wydarzeniu historycznym. Proszę podać nazwę." W quizy działu Nauka na forum OGame bawię się od przeszło 15 lat, widziałem i sam zadawałem pytania, na które było wiele odpowiedzi, w tym takie, które mi do głowy nie przyszły, gdy układałem pytanie. Wtedy sam stwierdzałem, że pytanie było zbyt szerokie i uznawałem odpowiedź. Nie wmówisz mi, że autor pytania może sobie dowolnie uznawać odpowiedź za prawidłową lub nie, bez podania jakiegokolwiek logicznego argumentu.
Tak, jestem, ponieważ nie możemy wymagać od zadającego pytanie kompletnej wiedzy na temat poruszanej przez niego dziedziny (to nie uniwersytet). Układając podpowiedzi nikt z nas nie ma pewności, czy jest możliwe dopasowanie do nich innego rozwiązania. W sytuacji gdy jednak ktoś takie rozwiązanie znajdzie, nie oznacza to, że mamy od razu rezygnować z naszego zamysłu... możemy po prostu doprecyzować pytanie, tak by dokładniej nakierować uczestników quizu na nasz punkt widzenia. Jeśli nie potrafimy uściślić zagadki, wówczas rozsądne jest uznanie uzyskanej odpowiedzi. Niegdyś był, a może i nadal jest taki teleturniej jak "Koło fortuny"... zadaniem uczestnika było podanie hasła zawierającego odsłonięte litery. Nie wystarczyło podać pierwszej lepszej "pasującej" odpowiedzi... musiała być ona zgodna z zamysłem realizatorów. W sytuacji gdy nie udawało się uczestnikom odgadnąć poprawnego hasła zabawa trwała dalej i odsłaniano kolejne litery... i na takiej właśnie zasadzie w moim mniemaniu powinien działać ten quiz.
Był też taki teleturniej jak "Wielka gra", w którym jeśli dwie odpowiedzi były poprawne, obie były uznawane. W dodatku od opinii ekspertów można się było odwołać i zdarzało się, że dany odcinek trzeba było później dokończyć. Bo nie odgadnięcie zamysłu prowadzącego jest ważne w quizie, a szukanie i znalezienie odpowiedzi.
Ja naprawdę rozumiem, że w pytaniu można się walnąć, że można czegoś nie przewidzieć, ale wtedy można (i taka była tradycja w dziale) postąpić na zasadzie "Co się odwlecze, to nie uciecze" - uznać odpowiedź, odpowiedzieć później jeszcze raz i zadać poprawione pytanie. W ten sposób nie lekceważy się pracy odpowiadającego, który ostatecznie "swoje zrobił".
Jak widać (nie dla każdego) jasno określiłem zasady edycji.
Dla nikogo ich jasno nie określiłeś, każdy miał gdzieś Twoje zadanie, bo sam nie znałeś odpowiedzi na nie. Są na poziomie pytań Spin Doctora niestety.
W mojej opinie jesteś egocentrykiem, coś ci się udaje - wiwatujesz, nie to szukasz winnych lub wymówki.
W mojej opinii jesteś prostacki. Usiłujesz kreować się na osobę inteligentną, ale komplikujesz zadania poprzez utrudnienie zrozumienia pytania, a to powinien być łatwy proces. Trudności powinny występować przy szukaniu odpowiedzi.
Nie zgodzę sie, bo przy takich zmianach jak powiedziałeś w słowie Finlandia otrzymamy nazwy irlandia i islandia, a to jest błąd ortograficzny, bo powinno być Irlandia i Islandia.
Zadanie uznałem, bo wykrzesałeś te cechy i podjąłeś się wyzwania mimo pierwotnie licznych rozbierzności z moią wizją nie poddałeś się i to szanuję i doceniam!
Ty chcesz kogokolwiek uczyć ortografii? Zabawne.
===
Powtórzę pytanie:
Zmiana kategorii: anime Pokemon. Który pokemon Asha przeszedł dwie ewolucje jako pierwszy - proszę o podanie wszystkich trzech stadiów ewolucji.
Muffliato
Error Message
You have already written a post within the last 30 seconds. You must wait at least 8 seconds before attempting to write a new post.
Również zapytam o serię filmów, nieco młodszych niż Karate Kid i Willow, ale skierowanych do widzów mniej więcej z tej samej grupy wiekowej
Było to pięć filmów telewizyjnych, z których każdy został wyemitowany po raz pierwszy w ciągu ostatnich dwóch tygodni danego roku (nie wiem niestety czy chodzi wyłącznie o edycję polską czy inne również). Filmy kręcone były m.in. w Tajlandii, na Kubie, ale również w Czechach i na Słowacji. Tematyka podobna trochę do Mulan, czyli dotyczy kobiety przebierającej się za mężczyznę. Odtwórczyni głównej - tytułowej - roli urodziła się w 1963 roku.
Bo tu widac ze dokunuje sie nie dwóch a jednej zmiany.
Post 228 - wyodrębniłem specjalnie te trzy, bo nie wiedziałem czy dwie zmiany to maksimum czy jedyna możliwość i czy można zmienić A na A, czyli zmianę niewidoczną.
Oczywiscie mógłbym wytykać liczne błedy takie jak
We własnym zadaniu nie wskazałeś wszystkich par, pominąłeś np. Finlandię, która po usunięciu F i zmiany N na R lub S daje odpowiednio Irlandię i Islandię. Poza tym dawno nie czytałem tak źle sformułowanego pytania, nie dziwię się, że nikt nie chciał go rozwiązywać, choć jest w gruncie rzeczy proste...
Zmiana kategorii: anime Pokemon. Który pokemon Asha przeszedł dwie ewolucje jako pierwszy - proszę o podanie wszystkich trzech stadiów ewolucji.