Ok przepraszam 😅 że nie wiedziałem moja nie wiedzą wyszła jak wyszła trudno
gramy dalej
I tak może i jestem pracownikiem GF coś jak art .... Może i nie kto to wie tylko ja i to nie jest istotne
Ale jakbym był to by rozliczyli starcie z gothe prawda ?
Jasne że nie wiemy na 100% jak jest tylko Ty to wiesz. Jednak dla wielu graczy którzy mogą czuć się oszukani to jest istotne uwierz mi. To są realne pieniądze gdy ktoś np dokupuje paczki, poświęca cenny czas i próbuje Ciebie doganiać w statach. Te próby powodują oczywiście wzrost przychodów firmy GF przy zastosowaniu zasady kija i marchewki o której pisałem. O aspekcie moralnym tak zdobywanych przychodów nie wspominam bo prawdopodobnie GF to do pewnego poziomu lata i powiewa skoro tolerują takie sytuacje.
Jakby rozliczyli starcie to dopiero byłby cyrk. To by podważało na zasadzie analogii i przy zastosowaniu auto dedukcji pozostałe "wielkie pseudo osiągnięcia z wirtualnej tabeli chwały". Super sposób zniechęcenia do grania, czyli byłby strzał w stopę przez GF. Mimo wszystko są pewne granice przeginania i podkopywania resztek autorytetu GF. Przy tak szerokim audytorium (w internecie nic nie ginie) rozliczenie tego starcia mogło by w perspektywie czasu doprowadzić do kompletnego wyludnienia lub uśmiercenia tego uni, a być może i samej gry. Także to że nie rozliczyli świadczy jedynie o tym, że finalnie dbają o swój interes. To czy jesteś częścią interesu GF i w jakim zakresie to niech już sobie ocenią czytający.
Obserwowałem tutaj już wiele spektakularnych rezygnacji po dużo mniejszych wpadkach. Uważni czytelnicy bez trudu znajdą takie historie na forum. Ludzie np robią czasami coś głupiego i albo dostają bany co im pomaga wyjść stąd albo tracą poważanie u kolegów. W tym ostatnim przypadku często jedynym wyjściem honorowym jest zaprzestać gry. Pomijam już że Ty grając te kilkanaście lat w zasadzie powinieneś już wielokrotnie mieć odruch wymiotny na sam widok lub usłyszaną nazwę tej gry. Pomijam więc rozwijanie myśli czy to możliwe że ktoś gra tak długo, bo to nie jest przedmiotem tego wątku.
Dobrze to sobie przemyśl Majs , czy gra prawie bez poważania, oraz wtedy gdy wszyscy wiedzą że masz taką przewagę (pomińmy jak zdobytą) że i tak nie wyskrobiesz realnego starcia TOP1 dla całego Ogame (bo z kim, z JAK? zebranymi 10 graczami TOP10?) ma dla Ciebie jakikolwiek sens. Wielu z nas na zasadzie dedukcji wie że to nie ma sensu i samo to podkopuje już fakt czy ktoś może realnie tak długo grać. Dlatego wspomniałem o smrodku unoszącym się nad całą sytuacją łącznie. Zakładając że Ty naprawdę grasz cały czas a nie "rzesza ..." zmieniających się pracowników GF: może warto pomyśleć o wyjściu z nałogu? w razie gdybyś rozważał taki krok to daj znać, powiem jak to najlepiej (stopniowo) zrobić. Pozdrawiam