Podejrzewam, że kolega korzysta z jakieś odmiany algorytmu genetycznego, a tego typu rozwiązanie nie da nigdy idealnego rozwiązania (co nie oznacza że nie potrafi dać dobrego)... algorytm de facto losuje składy floty przy czym stara się to robić "inteligentnie" tak by przy kolejnych iteracjach zyskiwać wyniki coraz bliższe idealnemu. Tego typu metodyka bardzo często wypluje składy z jakimiś "nadmiarowymi" statkami, które nie za dużo wnoszą do rezultatu tak jak w przypadku powyższych sond.
Dużo jest prawdy, w tym, co mówisz.
Ale mam kilka "ale":
- Idealnych rozwiązań może być pełno, ale też nie jest powiedziane, że nigdy ich nie znajdzie.
- Dostosowałem algorytm tak, że raczej nie ma zbędnego typu statku. Dlatego, jeżeli np. sondy zostały we flocie, to znaczy, że wynik był lepszy od tego, gdyby ich nie było w ogóle.