Adialasa[FBoss] vs. KsiazeTrufli[RPCsw] ~ 8.617%

Potężne starcie, godne podniesienia miliona pancerników

Stopa zgniotła mrówkę, SzO dla owada!

Quote from Mienso

Potężne starcie, godne podniesienia miliona pancerników

Stopa zgniotła mrówkę, SzO dla owada!

A czy to wazne ile? Pokaż swoje jak latasz...

Ona przynajmniej coś robi i nie szczeka na pusto na forum...

Podniosła tyle ile uważała za bezpieczne. I jak widać udało się

Dla 3 KKK zysku ciekawe kto by nie podniósł

Gratki Adidi 💪

Niech se piszą

Tyle mogą... Sami siedzą i nic nie robią

Quote from Dawidoff

Quote from Mienso

Potężne starcie, godne podniesienia miliona pancerników

Stopa zgniotła mrówkę, SzO dla owada!

A czy to wazne ile? Pokaż swoje jak latasz...

Ona przynajmniej coś robi i nie szczeka na pusto na forum...

Podniosła tyle ile uważała za bezpieczne. I jak widać udało się

Dla 3 KKK zysku ciekawe kto by nie podniósł

Display More

Latam i pokazuje, na miarę swoich możliwości, również finansowych które, jak widać choćby po powyższym starciu, są ważnym czynnikiem w tej grze

Większą sztuką jest utrzymać się w tym basenie pełnym rekinów niż być jednym z nich, który bez mrugnięcia okiem spala więcej deuteru niż ja produkuje przez tydzień ten sam efekt można było osiągnąć dziesięciokrotnie mniejszym wysiłkiem. Po prostu jedni muszą to przeliczać a inni nie. Tak to już jest.

Szczekają psy a ja opisuję realia

Twoje realia wyglądają na ból tyłka po opuszczeniu przez adide waszego sojuszu... Nie obrażam, po prostu pisze co widzę, morze negatywnych komentarzy w stosunku co do jej osoby słyszałem sam, niejednokrotnie, a wcześniej słowa złego nikt nie mówił.

I teraz nagle potraficie jej zaglądać w portfel, jak już z wami nie gra, ale jak grała i robiła sobie eko z paczek to nikt nic na nią złego nie pisał, bo była ciocia adida ochronka...

Wyluzujcie trochę to tylko gra, lata sobie tym czym ma ochotę

Nie chcę jej się liczyć a stać ją na wysłanie 1,2,5 mln panckow to niech sobie leci

Liczy się efekt końcowy..

Quote from Dawidoff

Twoje realia wyglądają na ból tyłka po opuszczeniu przez adide waszego sojuszu... Nie obrażam, po prostu pisze co widzę, morze negatywnych komentarzy w stosunku co do jej osoby słyszałem sam, niejednokrotnie, a wcześniej słowa złego nikt nie mówił.

I teraz nagle potraficie jej zaglądać w portfel, jak już z wami nie gra, ale jak grała i robiła sobie eko z paczek to nikt nic na nią złego nie pisał, bo była ciocia adida ochronka...

Wyluzujcie trochę to tylko gra, lata sobie tym czym ma ochotę

Nie chcę jej się liczyć a stać ją na wysłanie 1,2,5 mln panckow to niech sobie leci

Liczy się efekt końcowy..

Display More

Jasne, że mam ból tyłka, cenna sojuszniczka odeszła i dołączyła do rywali natomiast utrzymuje swój ból w ramach jakiejś kultury i szacunku do człowieka, bez komentarzy ad personam. Można polatać i można pogadać, każdy z tych elementów jest częścią gry.

A no i wiadomo, że swój paczkomat jest lepszy niż obcy paczkomat 😁

Quote from Mienso

Quote from Dawidoff

Twoje realia wyglądają na ból tyłka po opuszczeniu przez adide waszego sojuszu... Nie obrażam, po prostu pisze co widzę, morze negatywnych komentarzy w stosunku co do jej osoby słyszałem sam, niejednokrotnie, a wcześniej słowa złego nikt nie mówił.

I teraz nagle potraficie jej zaglądać w portfel, jak już z wami nie gra, ale jak grała i robiła sobie eko z paczek to nikt nic na nią złego nie pisał, bo była ciocia adida ochronka...

Wyluzujcie trochę to tylko gra, lata sobie tym czym ma ochotę

Nie chcę jej się liczyć a stać ją na wysłanie 1,2,5 mln panckow to niech sobie leci

Liczy się efekt końcowy..

Display More

Jasne, że mam ból tyłka, cenna sojuszniczka odeszła i dołączyła do rywali natomiast utrzymuje swój ból w ramach jakiejś kultury i szacunku do człowieka, bez komentarzy ad personam. Można polatać i można pogadać, każdy z tych elementów jest częścią gry.

A no i wiadomo, że swój paczkomat jest lepszy niż obcy paczkomat 😁

Display More

Owszem ale w jakim celu to ciśnienie na adke?

Przecież na tym polega gra

Na zawiązywaniu sojuszu, pokojów lub wojen, wygrywaniu bądź przegrywaniu bitew. Jedno się rozpada zaczyna się drugie, trzeba szukać wyjść awaryjnych, my też nie możemy powiedzieć że u nas się nic nie zmienia.

Dużo się dzieje i dużo graczy do nas przyszło, sam byłem w Hegemonach jeszcze chyba 3 miesiące temu, odszedłem tylko i wyłącznie ze względu na to że sojusznik knuł przeciwko mnie i chciał mnie wystawić na podstawkę, ale anathema okazał się na tyle w porządku że o wszystkim mnie poinformował, i po paru pogawędkach doszliśmy do wniosku że gramy razem, bo źle się czułem już w Hegemonach po tej akcji, chyba każdy by zmienił sojusz, w moim przypadku zostało to albo oddać konto bo grałem tylko z hegemonami. Co do chłopaków też nie mogę powiedzieć że cały sojusz był jakiś krzywy, bo mam z nimi kontakt ale żadnemu nie ubliżam nikogo nie cisnę i jest szacunek..

Dlatego budujmy pozytywne relacje bo i tak zostało nas mało a uniwersum się powoli wyludnia

Dziś jesteśmy lepsi a jutro możemy być słabsi i tak to działa od zawsze.

Quote from Dawidoff

Quote from Mienso

Quote from Dawidoff

Twoje realia wyglądają na ból tyłka po opuszczeniu przez adide waszego sojuszu... Nie obrażam, po prostu pisze co widzę, morze negatywnych komentarzy w stosunku co do jej osoby słyszałem sam, niejednokrotnie, a wcześniej słowa złego nikt nie mówił.

I teraz nagle potraficie jej zaglądać w portfel, jak już z wami nie gra, ale jak grała i robiła sobie eko z paczek to nikt nic na nią złego nie pisał, bo była ciocia adida ochronka...

Wyluzujcie trochę to tylko gra, lata sobie tym czym ma ochotę

Nie chcę jej się liczyć a stać ją na wysłanie 1,2,5 mln panckow to niech sobie leci

Liczy się efekt końcowy..

Display More

Jasne, że mam ból tyłka, cenna sojuszniczka odeszła i dołączyła do rywali natomiast utrzymuje swój ból w ramach jakiejś kultury i szacunku do człowieka, bez komentarzy ad personam. Można polatać i można pogadać, każdy z tych elementów jest częścią gry.

A no i wiadomo, że swój paczkomat jest lepszy niż obcy paczkomat 😁

Display More

Owszem ale w jakim celu to ciśnienie na adke?

Przecież na tym polega gra

Na zawiązywaniu sojuszu, pokojów lub wojen, wygrywaniu bądź przegrywaniu bitew. Jedno się rozpada zaczyna się drugie, trzeba szukać wyjść awaryjnych, my też nie możemy powiedzieć że u nas się nic nie zmienia.

Dużo się dzieje i dużo graczy do nas przyszło, sam byłem w Hegemonach jeszcze chyba 3 miesiące temu, odszedłem tylko i wyłącznie ze względu na to że sojusznik knuł przeciwko mnie i chciał mnie wystawić na podstawkę, ale anathema okazał się na tyle w porządku że o wszystkim mnie poinformował, i po paru pogawędkach doszliśmy do wniosku że gramy razem, bo źle się czułem już w Hegemonach po tej akcji, chyba każdy by zmienił sojusz, w moim przypadku zostało to albo oddać konto bo grałem tylko z hegemonami. Co do chłopaków też nie mogę powiedzieć że cały sojusz był jakiś krzywy, bo mam z nimi kontakt ale żadnemu nie ubliżam nikogo nie cisnę i jest szacunek..

Dlatego budujmy pozytywne relacje bo i tak zostało nas mało a uniwersum się powoli wyludnia

Dziś jesteśmy lepsi a jutro możemy być słabsi i tak to działa od zawsze.

Display More

Dziękuję że podzieliłeś się swoją historią

Quote from Mienso

Quote from Dawidoff

Quote from Mienso

Quote from Dawidoff

Twoje realia wyglądają na ból tyłka po opuszczeniu przez adide waszego sojuszu... Nie obrażam, po prostu pisze co widzę, morze negatywnych komentarzy w stosunku co do jej osoby słyszałem sam, niejednokrotnie, a wcześniej słowa złego nikt nie mówił.

I teraz nagle potraficie jej zaglądać w portfel, jak już z wami nie gra, ale jak grała i robiła sobie eko z paczek to nikt nic na nią złego nie pisał, bo była ciocia adida ochronka...

Wyluzujcie trochę to tylko gra, lata sobie tym czym ma ochotę

Nie chcę jej się liczyć a stać ją na wysłanie 1,2,5 mln panckow to niech sobie leci

Liczy się efekt końcowy..

Display More

Jasne, że mam ból tyłka, cenna sojuszniczka odeszła i dołączyła do rywali natomiast utrzymuje swój ból w ramach jakiejś kultury i szacunku do człowieka, bez komentarzy ad personam. Można polatać i można pogadać, każdy z tych elementów jest częścią gry.

A no i wiadomo, że swój paczkomat jest lepszy niż obcy paczkomat 😁

Display More

Owszem ale w jakim celu to ciśnienie na adke?

Przecież na tym polega gra

Na zawiązywaniu sojuszu, pokojów lub wojen, wygrywaniu bądź przegrywaniu bitew. Jedno się rozpada zaczyna się drugie, trzeba szukać wyjść awaryjnych, my też nie możemy powiedzieć że u nas się nic nie zmienia.

Dużo się dzieje i dużo graczy do nas przyszło, sam byłem w Hegemonach jeszcze chyba 3 miesiące temu, odszedłem tylko i wyłącznie ze względu na to że sojusznik knuł przeciwko mnie i chciał mnie wystawić na podstawkę, ale anathema okazał się na tyle w porządku że o wszystkim mnie poinformował, i po paru pogawędkach doszliśmy do wniosku że gramy razem, bo źle się czułem już w Hegemonach po tej akcji, chyba każdy by zmienił sojusz, w moim przypadku zostało to albo oddać konto bo grałem tylko z hegemonami. Co do chłopaków też nie mogę powiedzieć że cały sojusz był jakiś krzywy, bo mam z nimi kontakt ale żadnemu nie ubliżam nikogo nie cisnę i jest szacunek..

Dlatego budujmy pozytywne relacje bo i tak zostało nas mało a uniwersum się powoli wyludnia

Dziś jesteśmy lepsi a jutro możemy być słabsi i tak to działa od zawsze.

Display More

Dziękuję że podzieliłeś się swoją historią

Display More

Bardziej chodziło żebyś nie wbijał szpilki koleżance bo to jest serio nie potrzebne....po co sobie robić wrogów

Quote from Dawidoff

Quote from Mienso

Quote from Dawidoff

Quote from Mienso

Quote from Dawidoff

Twoje realia wyglądają na ból tyłka po opuszczeniu przez adide waszego sojuszu... Nie obrażam, po prostu pisze co widzę, morze negatywnych komentarzy w stosunku co do jej osoby słyszałem sam, niejednokrotnie, a wcześniej słowa złego nikt nie mówił.

I teraz nagle potraficie jej zaglądać w portfel, jak już z wami nie gra, ale jak grała i robiła sobie eko z paczek to nikt nic na nią złego nie pisał, bo była ciocia adida ochronka...

Wyluzujcie trochę to tylko gra, lata sobie tym czym ma ochotę

Nie chcę jej się liczyć a stać ją na wysłanie 1,2,5 mln panckow to niech sobie leci

Liczy się efekt końcowy..

Display More

Jasne, że mam ból tyłka, cenna sojuszniczka odeszła i dołączyła do rywali natomiast utrzymuje swój ból w ramach jakiejś kultury i szacunku do człowieka, bez komentarzy ad personam. Można polatać i można pogadać, każdy z tych elementów jest częścią gry.

A no i wiadomo, że swój paczkomat jest lepszy niż obcy paczkomat 😁

Display More

Owszem ale w jakim celu to ciśnienie na adke?

Przecież na tym polega gra

Na zawiązywaniu sojuszu, pokojów lub wojen, wygrywaniu bądź przegrywaniu bitew. Jedno się rozpada zaczyna się drugie, trzeba szukać wyjść awaryjnych, my też nie możemy powiedzieć że u nas się nic nie zmienia.

Dużo się dzieje i dużo graczy do nas przyszło, sam byłem w Hegemonach jeszcze chyba 3 miesiące temu, odszedłem tylko i wyłącznie ze względu na to że sojusznik knuł przeciwko mnie i chciał mnie wystawić na podstawkę, ale anathema okazał się na tyle w porządku że o wszystkim mnie poinformował, i po paru pogawędkach doszliśmy do wniosku że gramy razem, bo źle się czułem już w Hegemonach po tej akcji, chyba każdy by zmienił sojusz, w moim przypadku zostało to albo oddać konto bo grałem tylko z hegemonami. Co do chłopaków też nie mogę powiedzieć że cały sojusz był jakiś krzywy, bo mam z nimi kontakt ale żadnemu nie ubliżam nikogo nie cisnę i jest szacunek..

Dlatego budujmy pozytywne relacje bo i tak zostało nas mało a uniwersum się powoli wyludnia

Dziś jesteśmy lepsi a jutro możemy być słabsi i tak to działa od zawsze.

Display More

Dziękuję że podzieliłeś się swoją historią

Display More

Bardziej chodziło żebyś nie wbijał szpilki koleżance bo to jest serio nie potrzebne....po co sobie robić wrogów

Display More

Widzisz Wariatku, moje szpilki czy żarciki to sprawa między mną a Adią, mamy swoją relację i historię i nie dotyczy ona nikogo innego jak zacznę wbijać szpilki Tobie (czego aktualnie nie mam powodu robić i nie robię) to śmiało zachęcam do dyskutowania