Leciałem do tego pana dwa razy i dwa razy uciekł aż tu nagle pisze do mnie Guinness że leci na stacje
Stacja nie odebrana i zapakowany 
Dzięki Guinness za cynk 
Dnia 12-08-2023 14:08:08 następujące floty spotkały się w walce:
Agresor Domson23
________________________________________________
Okręt wojenny 2.546
Pancernik 58.563
_________________________________________
Obrońca Commander Lambda [SMP]
________________________________________________
Mały transporter 34.461
Duży transporter 4.354
Lekki myśliwiec 19.045
Ciężki myśliwiec 10.387
Krążownik 2.284
Okręt wojenny 16.701
Recykler 177
Sonda szpiegowska 33.043
Bombowiec 1.159
Satelita słoneczny 5
Niszczyciel 312
Pancernik 771
Reaper 1
Pathfinder 4.138
Wyrzutnia rakiet 89.004
Lekkie działo laserowe 3.336
Ciężkie działo laserowe 1.860
Działo Gaussa 458
Działo jonowe 801
Mała powłoka ochronna 1
Duża powłoka ochronna 1
_________________________________________
Po bitwie...
Agresor Domson23
________________________________________________
Okręt wojenny 2.140 ( -406 )
Pancernik 54.994 ( -3.569 )
_________________________________________
Obrońca Commander Lambda [SMP]
________________________________________________
Zniszczony!
_________________________________________
agresor wygrał bitwę!
Agresor przejął:
38.412.217 Metalu, 21.821.364 Kryształu i 6.382.498 Deuteru
33.884.880 Metalu, 5.455.341 Kryształu i 1.595.625 Deuteru
Agresor stracił łącznie 327.725.000 jednostek.
Obrońca stracił łącznie 2.034.996.500 jednostek.
Całkowite straty obrońców, wliczając farmingi: 2.177.200.500 jednostek.
Na polu zniszczeń unosi się 1.017.461.600 metalu i 594.117.600 kryształu.
Agresor przejął łącznie 107.551.925 jednostek.
Szansa na powstanie księżyca 20%.
Złom zebrany przez atakującego/atakujących.
Podsumowanie zysków/strat:
Podsumowanie agresor
Metal: 964.418.697
Kryształ: 472.544.305
Deuter: -45.556.877
agresor zyskał łącznie 1.391.406.125 jednostek.
Podsumowanie obrońca
Metal: -1.556.616.597
Kryształ: -646.831.205
Deuter: -81.304.623
obrońca stracił łącznie 2.284.752.425 jednostek.
