Widzę, że zabolało to co napisałem. I dobrze, miało zaboleć. Tak jak już wcześniej odpowiedziałem na post kabanosa. Zapraszam na grę.
To co Ty napisałeś? Zauważ, że nie gram i nigdy nie grałem w TTG Po prostu mam o Was podobne zdanie jak jego członkowie. A do gry wrócę, nie bój się
To dobrze, bo gra zweryfikuje każdego. Zakończmy zatem tą zbędną dyskusję tutaj i zagrajmy w końcu.
A może też wrócę, zobaczymy sprzedawczyku Gra nie weryfikuje, tylko życie, gra to odskocznia. Chyba, że dla Ciebie jest inaczej. Ty leciałeś na 2 fronty jak już pisałem, przez co teraz pokazujesz, jaki to Ty och i ach. Szkoda, że przed wlotem Zgona na Kirczaka taki nie byłeś, może by się dało coś ugrać
Z jednym się zgodzę, zakończmy tutaj i kontynuujmy zabawę