Za dzieciaka miałem dość sporo LEGO, coś tam układałem i kombinowałem z własnymi konstrukcjami - głównie pojazdami 
No ale od kilkunastu lat już mieszkam sam, klocki zostały u rodziców
Aczkolwiek na minione święta dostałem od brata prezent, który obecnie zdobi szafkę nad telewizorem
Póki co trochę innych wydatków się pojawia, ale nie wykluczam, że może kiedyś sobie znowu kupię jakiś fajny zestaw dla umilenia wyjątkowo wolnych wieczorów
Mati Ambitny zestaw.
Jeżeli nie wykluczasz w przyszłości podobnego zakupu i lubisz takie klimaty, to zwróć uwagę na zestaw 10283 Wahadłowiec Discovery, zestaw 21321 Stacja Kosmiczna lub na zestaw 10266 Lądownik Księżycowy.
Miałem tego farta, ze widziałem wszystkie trzy złożone w jednym miejscu - i wszystkie trzy robią wrażenie.
Moim największym projektem była 'ruiny światyni' własnego pomysłu..Niestety, zanim ja skończyłem to musiałem się przeprowadzić i projekt wylądował w pudłach i do tej pory czeka na ukończenie. Na szczęście przednia ściana i posąg z filarami wewnętrznymi są całe, także nie będę zaczynał od zera.
Mam plan by wziąść się za to w tym roku.
Ostały mi się tylko 4 zdjęcia typowo techniczno-pomocnicze
Z gotowych oryginalnych zestawów mam mini kolekcje Star Wars
A moim ostatnim zakupem z przed 2 tygodni jest zestaw 21322 Barracuda Bay nawiazujacy stylistyka do serii Piraci. Co prawda zestaw wygląda na typową zabawkę dla dziecka, ale ja go kupiłem tylko i wyłącznie dla żaglowca, którego można z niego zrobić.
Narazie jestem w trakcie przeróbek oryginału, więc zdjęć nie mam, ale jak tylko go skończę to na pewno wkleję mu profilowe 
No ja miałem dużo zestawów system i technic z lat 90. Wtedy chyba aż tak dużych zestawów jak dzisiaj nie było. Z tych większych (po przepatrzeniu archiwalnych katalogów) pamiętam, że gdzieś w domu rodzinnym muszą być:
Jak przeglądam katalogi po 1999 roku to przestaję kojarzyć poszczególne modele, więc chyba wtedy coś się popsuło w moim dzieciństwie
Śmiesznie małe wydają się względem tego co obecnie się robi 
Znam oczywiście te trzy zestawy z Lego NASA, kuszą, ale dalej się wewnętrznie nie mogę przełamać, żeby je kupić Jakaś taka wewnętrzna blokada, żeby jako stary chłop dać kilkaset złotych na klocki. Jak mam kupić puzzle za kilkadziesiąt złotych to jakoś łatwiej mi to przechodzi nawet kilkanaście razy w roku A zabawa przy Lego dużo lepsza.
mrovka, podkusiłeś
Przyszedł zwrot z PITa, uznałem, że chociaż część z niego trzeba na coś przepuścić i dzisiaj przyszło coś takiego
Niecałe dwie godziny później prezentowało się tak:
Póki co hamuje się z tzw. "niepotrzebnymi" wydatkami, ale coś czuję, że do wakacje jeszcze uda mi się skusić na wahadłowiec 10283
Edit: kurczę, ale mam brudne biurko 
Jednak ten kolor to był zły pomysł
Mała aktualizacja
Bardzo fajna kolekcja! Szczególnie podoba mi się X-Wing
I hełm szturmowca!
