Dwurząd –W brew pozorom nie jest to rząd ministra sprawiedliwości i prezesa, którzy nie mogą się dogadać a rodzaj roślin z rodziny kapustowatych.
Pierwsza i ostatnia litera
-
-
David Herold (Farmaceuta; był asystentem amerykańskiego aptekarza i wspólnikiem Johna Wilkesa Bootha w zabójstwie Abrahama Lincolna 14 kwietnia 1865 roku)
-
-
Tym razem potrójne lub nawet pieciokrotne ,,d,, i osoba historyczna, co ciekawe także stracona jak poprzednia.
Dafydd ap Gruffydd (był księciem Walii od 11 grudnia 1282 do jego egzekucji 3 października 1283 na rozkaz króla Anglii Edwarda I.)
Quote30 września skazano na śmierć Dafydda ap Gruffudda, księcia Walii, pierwszą osobę, o której wiadomo, że został osądzony i stracony za to, co od tego czasu będzie określane jako zdrada stanu przeciwko królowi. Edward zapewnił, że śmierć Dafydda miała być powolna i bolesna, a także historyczna; stał się pierwszą wybitną osobą w zapisanej historii, która została powieszona, pociągnięta i poćwiartowana , poprzedzona przez wielu pomniejszych rycerzy na początku XIII wieku. Dafydda ciągnięto ulicami Shrewsburyprzyczepiony do końskiego ogona, następnie powieszony żywcem, ożywiony, następnie wypatroszony, a jego wnętrzności spalone przed nim za „świętokradztwo w popełnieniu zbrodni w tygodniu męki Chrystusa”, a następnie jego ciało pocięte na cztery czwarte „za spiskowanie króla śmierć". Geoffreyowi z Shrewsbury zapłacono 20 szylingów za dokonanie makabrycznego czynu 3 października 1283 roku.
-
ostatnio jakoś dwie osoby tutaj tylko zaglądają
dżihadDuży absurd
-
No niestety spam podupadł. Nawiasem dzihad - 309
dnd (Dungeons & Dragons)
-
Faktycznie cisza ostatnio.
Post poprawiony - dziękuję za zwrócenie uwagi.
Durny bananojad - taka głupia małpa.
-
Diabelski popęd
-
dyfrowy napęd
-
dwupęd (chodzi o rośliny i ich pędy, choc z fizyki jest cos takiego jak czteropęd fotonu, to słowo jednak pasuje wyłacznie jako post 300)
-
Dwojaki ład -- takie coś jak Polski Ład . Taki jakiś nijaki
-
Diabelski jad (kilka mądrości poniżej...)
QuoteRakieta dotarła na kosmodrom Bajkonur w ostatnich dniach września. Przez następne trzy tygodnie była składana w całość i testowana. Podczas prób znów wychodziły na jaw problemy, głównie związane z elektryką i systemami kontrolnymi. Inżynierowie i naukowcy chcieli w spokoju usuwać usterki, ale ich zdanie nie miało znaczenia wobec presji Kremla i wojska. "Tarcza atomowa" była potrzebna od zaraz. Na dodatek zbliżała się rocznica rewolucji październikowej.
23 października podjęto decyzję o zatankowaniu rakiety. Oznaczało to, że nie było już odwrotu – rakietę trzeba było wystrzelić. R-16 była bowiem napędzana bardzo toksycznym paliwem, które zyskało nieoficjalny przydomek "diabelski jad". Jego opary są w stanie zabić człowieka w ciągu kilku minut, a na dodatek jest silnie żrące i po wlaniu go do rakiety zaczyna ono powoli niszczyć ją od środka. Po kilku dobach cały układ paliwowy wymaga wymiany.
W normalnych warunkach nic by się nie stało. Jednak w wyniku serii awarii jeden z silników drugiego stopnia stał się w pełni gotowy do działania. Gdy dostał sygnał, otworzył się ostatni zawór i nastąpił zapłon. Ludzie zgromadzeni wokół rakiety mogli tylko z przerażeniem obserwować, jak w połowie rakiety wystrzelił płomień, który po chwili przepalił znajdujące się pod nim zbiorniki paliwa pierwszego stopnia. Nastąpiła olbrzymia eksplozja kilkudziesięciu ton paliwa. Kula ognia miała około 100 m średnicy.
Większość osób obecnych blisko rakiety została natychmiast spalona w stopniu uniemożliwiającym identyfikację. Pozostali zaczęli uciekać, ale wielu ugrzęzło w asfalcie otaczającym stanowisku startowe, który zaczął się gotować od żaru. Inni mieli problem z przedarciem się przez stojące dalej ogrodzenie. Część rzuciła się do głębokich studzienek wypełnionych wodą. Jednak nawet jeśli uchronili się od zabójczego żaru, ginęli od toksycznych oparów "diabelskiego jadu".
-
Dobry skład
-
drażniący swąd (nie wymaga wyjasnien...)
-
Duży smród - taka analogia
-
Coś prostego - dochód, w końcu pieniądze nie śmierdzą.
-
dochodowy zawód
-
dawny przesąd, np.
-
duży zad - np. u kobyły albo u mojej sąsiadki
-
dobry sąsiad