Tak jak pisałem na prive - grzybobranie mocno się przedłużyło - w lesie okazało się, że totalny brak zasięgu - z jednej strony pełna świadomość wracającej floty (wyskakujące co minutę przypomnienie), a z drugiej strony miło spędzany czas z rodzinką
Gdybym był w sojuszu to pewnie ktoś podniósłby flotę, generował aktywność - cokolwiek, ale grając samemu byłem skazany na taki scenariusz
Kolejny raz life > ogame, natomiast ostatni raz flota wracająca w niedziele w takich godzinach
Gratuluję raz jeszcze Reset