Posts by ~Revan~

    Jak pisałem na PW, pięknie rozegrane. Mieć takiego sąsiada to mieć niespokojny żywot. xD


    Jeden z dwóch złomów w przeciągu zaledwie 3 dni, nie jest to niestety mój złoty okres, choć będąc na L4 myślałem że będzie subtelnie lepiej.

    Cóż, covid to nie wczasy pod gruszą i boleśnie się o tym przekonałem. Człek jest osłabiony i popełnia elementarne błędy, choćby trzymając flotę na orbicie, jak w tym przypadku.


    Będąc cały czas w obrębie PC, przez pewien czas odświeżałem regularnie oGame i w pewnym momencie dosłownie zaniemówiłem, widząc złom i złowieszczą ikonkę obok planety. Podobno jednak nie było mnie na tyle długo, że zgasła aktywka, więc błąd elementarny, posypuję głowę popiołem. :P


    Po chwili konsternacji "co,jak,gdzie,jakim cudem?" wyszła receptura - Lotka w układzie i wszystko jasne - jak to Chłopaki mówili, niemal firmowa popisówka Pana Agresora. :D


    Przetopu nie życzę, bo z tego co słyszałem, już dawno przekute, gratuluję raz jeszcze i wincyj takich, choć nie powiem, żebym polecał się na przyszłość. :trollface:

    Jakim cudem jeszcze tu nie pisałem? =O


    Witam wszystkich serdecznie! ;)

    Dzień dobry.

    Jak widzę na Ogame panuje pokój (brak wojen na wszystkich serwerach).

    oficjalnie a nieoficjalnie panuje pełny kinspirunek :trollface:

    Nie, dlaczego? 8)
    Nie dalej jak w piątek, prowadzony przeze mnie sojusz wygrał wojnę na Undae. ;) Wojny wciąż czasem się pojawiają, trzeba tylko trafić na świrów, którzy je wypowiedzą. :trollface:

    słuchajcie powoli kończy mi się popkorn przy czytaniu tego tematu :D Czego tu nie było: dziwne akcje, wyzwiska, pretensje, honor i brak honoru, zaskakujące zwroty akcji, przewaga jednej strony i ostateczna wygrana drugiej. A po wojnie tylko więcej tego co w jej trakcie xD


    Proponuję dogrywkę: druga wojna DNW vs RS !! Szkoda tego serialu bo im dalej tym ciekawiej 8)

    Drogi Tomek2021 , podobnie jak MementoVodka, mam nadzieję że ten dramat już się nie powtórzy, pierwszy raz od trzech tygodni mogłem zostawić na planetach kilkaset mt czy pionków i nie obawiać się, że zostaną ustrzelone. ;) Poza tym, połowa ich graczy już urlopuje. Wyłączając TOP1 w ich szeregach, sztucznie utrzymującego ich w topce sojuszy, myślę że nie ma już żadnego spoiwa, które wiązałoby tę grupę w jakąkolwiek drużynę.


    Długo myślałem nad tym, czy udostępniać to, co napisał Obi-Wan Kenobi , lecz po przespanej nocy wydaje mi się że jestem to winny swoim Sojusznikom jak i BezDuszny The Real One, który zabrał tu głos i naświetlił nam wszystkim, jak to naprawdę wyglądało wewnątrz tego cyrku, pato-sojuszu, bo inaczej tego nie nazwę:


    Odpowiadając po krótce, choć mam wrażenie, że wyjaśniłeś się sam, z nawiązką, zaorawszy wszystko, co sobą prezentowałeś:


    1. Z tego co pamiętam, Kogucik i Harry to kumple naszego Zło, z poprzednich uni. :) Mieli dołączyć grubo przed wojną. diabell ... o, ten Gagatek jest ciekawy. ;) Mało brakowało, a prócz niego, przeszedłby cały jego Sojusz, jednak w wyniku głosowania coś lekko nie pykło, przeszedł sam. :D
    Poza tym, żadnej rekrutacji nie prowadziłem - uważałem, że jesteśmy ponad to, a nowi gracze to potencjalne kretowisko.


    2. W Twoje słowa ciężko uwierzyć pod jakimkolwiek kątem - tak było jak grałeś z nami, tak pozostało po dziś dzień. W kwestii agentury jednak dopuszczam że mówisz prawdę, w dzień akcji na Ciebie uciekłeś na (u)rlop, a każde głośne debatowanie nad akcjami kończyły się Waszymi odwetami na satelity o 3:00 w nocy. Tych sygnałów było po prostu zbyt wiele. :)


    3. Pisałem wcześniej - duża przewaga? Przed akcją było około 20.000-9.000. Zdjęcie kilku kulek i strzelenie floty rozwiązałoby problem z nawiązką. Przypomnę, że wojna mogła trwać jeszcze długo, do 11.12. :) Natomiast ten Wasz rzekomy plan awaryjny, akt desperacji... no pozwól, że tego nie skomentuję, nie chcę być po prostu chamski.


    Mógłbym jeszcze rozbić to na pierdyliard punktów, lecz myślę, że wystarczy napisać, że stosunek do BezDuszny The Real One wyjaśnia w zupełności to, jak traktujecie innych, nawet swoich pobratymców. Nie interesuje mnie kompletnie czyj był to pomysł, jedna osoba nie decyduje o wojnie, a temat na forum dodawałeś właśnie Ty, nikt inny. Twoje osobiste awersje do mojej osoby, wywodzące się jeszcze z czasów wspólnej gry, były wyraźne przez każdą chwilę konfliktu. Cóż, zasmucę - nikt z Was mnie nie ustrzelił, mimo że popełniałem błędy i w międzyczasie wyłapałem małego złoma od gracza z zewnątrz. :S


    Nie odbieram nikomu zdobytych procentów, punktów do wojny, ale styl w jakim to uczyniliście zakrawiał o kryminał, mam wiele wojen za sobą i NIGDY nie rozbijano się własną flotą - ustanowiliście tym pewien kamień milowy w historii tego Universum, sami wystawiliście sobie laurkę i opinię.


    Pozdrawiam, jak Ty to zgrabnie ujmowałeś na PW - bez odbioru. Powodzenia w realu.


    PS. BezDuszny The Real One - Każdy, kto choć trochę mnie zna, wie, że nie mam powodów, by nie wierzyć w Twoją wersję. Jeśli faktycznie chciałbyś wrócić i odpłacić się swoim dawnym, pożal się Boże, kolegom, zapraszam do -RS-. Co do zasady nie mylę się co do ludzi, efektem czego między innymi jest wynik tej wojny. Widać, że masz zdrowe podejście do tego, o czym piszemy, fajnie byłoby przekuć ten złom w coś pozytywnego.

    Każdy STejk cieszy, zwłaszcza ten zdobyty w trakcie i do wojny.


    Tylko tym jednym RW skupiłeś w sobie przeszło niemal 3 tygodnie usilnego rozbijania się przeciwników o nasze obrony, ich ACSy na satelity i tym podobne abstracje.

    Żaden procent nie śmierdzi, ale Obserwatorzy z zewnątrz sami ocenią, która strona lepiej wywiązała się z walką, w każdym tego słowa znaczeniu.


    Może za DnW stały statystyki, znacznie większa ilość floty czy inny wróżbita Maciej, ale to -RS- finalnie udowodniło, że posiadać to jedno, a potrafić wykorzystać, to drugie, a Ty MementoVodka jesteś na to niemal sztandarowym dowodem.


    Cytując klasyka, odnosząc się do wypowiedzi regresa z głównego STejka tej pamiętnej nocy:


    "Słychać wycie? ZNAKOMICIE!" :trollface:

    Podziwiam Cię Stary za to, że po takim wysrywie na własnego Kolegę potrafisz spojrzeć w lustro.

    Ja bym się chyba zapadł pod ziemię.


    Zapraszam Cię do wykręcenia podobnego STejka, albo chociaż na 1/4 tego %, zobaczymy co potrafisz, skoroś taki Kozak :)

    Ja od siebie powiem tak:


    Zazdroszczę:

    -> Zaparcia do gry na tyle wielkiego, aby tyle razy rozbijać się własną flotą o bunkry, często wypracowując psi procent. Nie znam drugiego takiego Teamu, który by na to poszedł,

    -> Zaciętości na tyle rozognionej, aby w trakcie trwającego konfliktu prowadzić ożywioną rekrutację, pozyskując nowych graczy,

    -> Motywacji, by w całym tym zamieszaniu dodawać jeszcze szaleństwa, próbując chociażby przeciągać graczy -RS- na swoją stronę, oferując im najrozmaitsze profity.


    Żałuję, że nie byłem w stanie wrzucić tu czegokolwiek od siebie, choć były takie plany, o czym pewnie wiedzieliście, gdyż wiele naszych kroków było wyprzedzanych - mimo sprzeciwu w moim otoczeniu, jestem wierny przeczuciom, że w nasze szeregi udało się Wam wpuścić przynajmniej jednego agenta. ;) Cóż, jeśli nawet, to nie pomogło.


    Gratuluję Obi-Wan Kenobi godnego przyjęcia faktu zezłomowania Kolegi na tak wielki %, choć przegrana wojna musiała mieć smak szczególnie gorzki dla Pomysłodawcy tej całej zabawy. Jak sam twierdziłeś - it's only 4fun. I tego się trzymaliśmy przez cały okres trwania tego konfliktu.


    Szkoda, że regres nie zachował się na tyle porządnie, aby stanąć za Kolegą, tylko obsmarował go publicznie jak tylko mógł, usiłując jednocześnie umniejszyć rangi całej akcji w wykonaniu chłopaków:


    Przykre to niezmiernie.


    Przypomnę w ślad odpowiedzi MementoVodka - To nie był nasz jedyny RW do wojny, było ich znacznie więcej, a w chwili tworzenia podstawki, mieliśmy do nadrobienia jakieś 11.000 % - to nie jest ilość duża, mieliśmy jeszcze przeszło 11 dni, uwierzcie, że jak nie on, to Wy skończylibyście w końcu w reckach. :)
    Plany rozpisywane na naszym Discordzie wybiegały znacznie dalej aniżeli to, co finalnie udało się uczynić.

    Uchylając rąbka tajemnicy, nie spadła ani jedna wyliczona flota po zdjętej kulce. A mogła. :trollface: Zwłaszcza po utracie protekcji kilku ciekawych Flociarzy DnW, którzy ostatnio wrzucili (u)rlopki.


    Co do nocnej akcji - Chłopaki zaryzykowali, posiedzieli w nocy, The Last Sith pogodził się ze stratą dexu, kombinował z aktywnością na lotnej koloni, dopiero wtedy agresor złapał przynętę i bum. Czy tak wygląda celowe rozwalanie się o przeciwnika? No nie sądzę.


    Jeśli Bezduszny faktycznie miał problem z netem - SzO.

    Jeśli zlamił i uwierzył swojemu farmingowi, nawet się nie upewniając skanem przed atakiem - to jest lamą, ale również - SzO.

    Szacunek do drugiego Gracza, zwłaszcza w takich chwilach jest czymś elementarnym, zwłaszcza, jeśli jest się w jednej drużynie.
    Bo Sojusz to nie tylko zgraja przydupasów którzy szczekają na forum, tylko każdy Gracz, który pragnie wspólnej gry i daje z siebie wszystko.

    Warto o tym pamiętać.



    Tyle ode mnie, pozdrawiam.

    Gratuluję Sojusznikowi!


    Widzę, że nie próżnujesz - a teraz zapraszam do polowania na DnW, skoro takiś Waść jest na nich cięty.


    Przetapiaj, a obrońcy - SzO.


    Boże, jak ja dawno nie pisałem tego typu postów, z 10 lat minęło! :trollface:

    Gratuluję procenta nabitego na CultureFreak'u, niestety trafił nam się idler i Wy to prawidłowo wykorzystaliście w 100.. przepraszam, 4479%. ;)


    Szkoda, że jeden ancymon, bezwarunkowo i bez żadnej refleksji oddał ponad połowę nabitych ciężko % przez naszych Flociarzy, no ale cóż, stało się.

    Mam tylko nadzieję, że to zwykłe zlamienie z jego strony, a nie np. poważna sytuacja w życiu osobistym, może jeszcze się dowiemy.


    Druga kwestia:

    Nasze źródła pokazują, że prowadzicie jak widzę intensywną rekrutację - cóż, my również, co pewnie dostrzegacie. Miło mi powitać w naszych szeregach dwóch nowych Kolegów - w normalnych warunkach byłyby to dla Was kolejne cele do strzału, jednak wydaje mi się, że w tym przypadku jest dokładnie na odwrót. 8)

    Słowem podsumowania - w końcu powoli doganiamy Was pod kątem floty. :)


    Trzecia sprawa, Obi-Wan Kenobi, Ty dodałeś te % z ostatniego raportu MementoVodka ? Tak z kronikarskiego obowiązku pytam, przy kolejnych oczywiście będziemy podawać, racz wybaczyć Waść Koledze ten faux-pas ;)

    Prosiłbym o podanie % do wojny przy każdym raporcie...

    A właśnie! Skoro mowa o kronice, to informacyjnie - minął tydzień od początku wojny, obecnie mamy:

    [DnW] DISCORDnieWYMAGANY vs [-RS-] The Rising Sun 13280,1% vs. 7971,0%


    Liczę, że rozgrzewka się podobała i moi drodzy - zabieramy się do roboty. ;):piwko:

    Revan te ciągłe docinki są słabe, skup się na grze lepiej...

    Słabe to jest przekupywanie graczy drugiego Sojuszu, jeszcze przed wypowiedzeniem wojny.

    Słabym jest to, że gracze odchodzą z Teamu, bo mają dosyć formy, jaką narzuciłeś.


    Co do zysku.. jest coraz mniejszy, widzę że pojawia się już czerwień w bilansach. Poddawać się nie zamierzamy, wręcz przeciwnie. ;)
    Cieszy mnie, że prezentowane przez Was kuriozum, zaczyna być dostrzegane przez coraz większą ilość obserwujących ten wątek. Jest to nieco gorzkie, lecz jednak w gruncie miłe wynagrodzenie konieczności niemal codziennej odbudowy satelit i bunkrów po Waszych pożal się Boże wizytach. :)


    Do zobaczenia, w bezkresach tego Universum! 8)

    Witam,

    Jakby to zapewne rzekł Obi-Wan Kenobi - "Hello there". Trochę się działo ostatnimi czasy, za dnia jak i w nocy. Wpierw, za prośbą Kolegi, zamieszczam z odpowiednim komentarzem:


    Quote

    Nie jestem z tego Rw dumny wręcz mnie skręca od środka, ale chciałem wszystkim pokazać w jaki sposób Obi wan walczy w tej wojnie. Na sam widok tego RW mnie mdli, ale chciałem żeby do był przykład w jaki sposób walczy przeciwnik. Mógłbym to porównać do współczesnej wojny która dzieje się w realnym życiu za naszą granicą na wschodzie. Każdy dobrze wie w jaki sposób walczy Pan P. Tutaj widzę podobieństwo. Więcej tego typu RW raczej ode mnie nie zobaczycie bo to jest żenada i jest mi wstyd za takie RW


    [TOT: 43.644.000] KoszmaR vs. regres (A: 9.879.000, D: 33.765.000) {109%}


    Dnia 15-11-2023 --:--:-- następujące floty spotkały się w walce:



    Agresor KoszmaR [-RS-]

    ________________________________________________


    Krążownik 1.200

    Sonda szpiegowska 10.000

    _________________________________________


    Obrońca regres [DnW]

    ________________________________________________


    Duży transporter 100

    Recykler 80

    Satelita słoneczny 450

    Wyrzutnia rakiet 15.000

    _________________________________________



    Po bitwie...


    Agresor KoszmaR [-RS-]

    ________________________________________________


    Krążownik 1.197 ( -3 )

    Sonda szpiegowska 208 ( -9.792 )

    _________________________________________


    Obrońca regres [DnW]

    ________________________________________________


    Zniszczony!

    _________________________________________



    agresor wygrał bitwę!


    Agresor przejął:

    391.642 Metalu, 391.643 Kryształu i 391.643 Deuteru


    Agresor stracił łącznie 9.879.000 jednostek.

    Obrońca stracił łącznie 33.765.000 jednostek.

    At these space coordinates now float 1.168.000 metal, 9.434.400 crystal and 312.800 deuterium.

    Agresor przejął łącznie 1.174.928 jednostek.


    Szansa na powstanie księżyca 20%.

    ________________________________________________


    combatreport.harvest.attacker.captured

    1.168.000 metal, 9.450.400 crystal and 312.800 deuterium



    Podsumowanie zysków/strat:


    Podsumowanie agresor

    Metal: 1.499.642

    Kryształ: 29.043

    Deuter: 698.443

    agresor zyskał łącznie 2.227.128 jednostek.


    Podsumowanie obrońca

    Metal: -31.791.642

    Kryształ: -2.371.643

    Deuter: -776.643

    obrońca stracił łącznie 34.939.928 jednostek.



    Powered by Konwerter RW OGotcha 5.0.0-beta


    A teraz druga strona medalu. Za sprawą propagandy wiadomego pochodzenia, można obrać wrażenie, że DnW podoba się obecny model wojny, raporty są, zaciekła walka jest, rakiety i klasyczne, rozbijanie się o bunkry - również.


    Bylibyśmy w stanie w to uwierzyć, gdyby nie głos rozsądku, który osobiście bardzo szanuję:


    ... Stąd, w imieniu całego The Rising Sun jak i oczywiście MementoVodka, chcielibysmy @notNewbie przeprosić jak i jednocześnie docenić postawę.:thumbup:

    Miło jest przeczytać głos rozsądku, ze szczególnym naciskiem na dwa ostatnie wersy ostatniej załączonej tu wiadomości.


    Aha, prawie bym zapomniał. Obi-Wan Kenobi, mam coś jeszcze - nie masz dziś szczęścia.

    Nie dość, że upada mit zgranej i dogadanej drużyny (której jakoś tu nie 'słychać', tak na marginesie) to jeszcze dodatkowo dostałem dzisiaj złotego screena, aż się podzielę:




    Mam nadzieję, że powyższe obrazki jak i tok rozmowy utwierdzą każdego obserwatora wątku, jakim jesteś manipulatorem i krętem, Obi-Wan Kenobi.

    Pamiętaj jednakże, że kto mieczem wojuje, od miecza ginie. :)


    PS. O czyj bunkier się dziś rozbijacie?

    Szanowny Panie Obi-Wan Kenobi, proszę nie wprowadzać opinii publicznej w błąd. :) W przeciwieństwie do Was, od początku wojny, żaden z Graczy The Rising Sun nie odszedł na urlop. Air Force'a zaś nie kojarzę, milczy o nim Ogame, milczą serwisy zewnętrzne. Jedyną osobą która odeszła z -RS- od początku wojny jest DJDaro, najwyraźniej przewidział Waszą strategię a szkoda mu było transporterów i satelit. :)

    Przypomnę, wojna została wypowiedziana w sobotę, 4 dni temu, zaś obecnie wygląda to tak - oczywiście, sortowanie wg. aktywności :





    PS. Sugeruję koniec spamu, (również tego z rozbijaniem się o antyfarmingową obronę). ;) :lool:

    Długo wstrzymywałem się przed wypowiedzią w tym temacie z racji faktu, że póki co w tym wątku figuruję raz i to po niewłaściwej stronie, jednak jako szef jednej ze stron, niektórych spraw nie mogę pozostawić bez odzewu.


    1.

    Poleciałem po surowce na bunkrze, pz z mojej floty, każdy orze jak może ALE jest zysk + % do wojny, więc jest git. Jednakowoż kto chce poszczekać ten niech szczeka.

    Szczekają to psy, z całym szacunkiem i sympatią dla tych naszych czworonożnych przyjaciół. Wyrażanie pogardy do kogokolwiek, a zwłaszcza publicznie, jest zachowaniem wybitnie niegodnym urzędu akademickiego wykładowcy, którym rzekomo jesteś. Chyba, że z tym również kręciłeś, Panie Obi.


    2. Rozumiemy już, dlaczego tak istotną kwestią był dla Was śmieszny próg %. :) Przewidywaliśmy to, nikt jednakże nie zdawał sobie sprawy, jaki rozmiar przybierze ten proceder.

    Powiem krótko w imieniu pozostałych - Koszmar, Bomba, Raori, ja - wszystkie nabite na nas % z własnej floty to najgorszy styl, jaki można było sobie tylko wyobrazić. ;) Nie wiem, czy zdajecie sobie z tego sprawę, ale jeśli jakimś cudem uciułalibyście tym sposobem wygraną, to za ten styl staniecie się pośmiewiskiem nie tylko Undae, ale i wręcz całego forum. :)

    Dla mnie osobiście, ujmą byłoby odczytać taki komentarz od Moderatora Forum:

    Jednocześnie uświadamiam wszystkich, iż Regulamin Wojen Pkt.II.1 opisuje sytuacje, w której procent może się zaliczać na korzyść sojuszu obrońcy pomimo komunikatu o wygranej w grze. Proszę się z nimi zapoznać - w niektórych rw brakowało tylko trochę.

    ... odczytać, że w niektórych RW brakowało tylko trochę, aby % z własnej zresztą floty, >rozbitej o bunkier na własne życzenie< należał się przeciwnikowi. ;)


    3. W uzasadnieniu wypowiedzenia wojny, napisaliście

    "Dobra zabawa i sprawdzenie sojuszu"


    ... no to jak Wy dobrą zabawą nazywacie rozbijanie się o nasze obrony, to pozostaje tylko współczuć. :trollface:


    PS. Nie uciekajcie już tak na te urlopy, bo jeszcze trochę i nie będzie kogo upolować. ;) Pozdrawiam! :piwko:

    Jako pokonany, zazwyczaj gratulowałbym zwycięzcy, bo zawsze tak robię - ale! - znając historie jakie dotyczą ścisłej czołówki tego uni, mam serdeczną nadzieję że Support w końcu dobierze się co poniektórym do skóry za te wszystkie machloje. Pushy, kupna kont i nielegalne boty to chleb powszedni tego uni. Nie oskarżam personalnie, ale kto jest umoczony ten wie, o kim mówię.


    Od siebie dodam, że nie ogarniam, jak nienapasionym świniakiem trzeba być, żeby wyciągając na miękko prawie 800kk PZ, dofarmić jeszcze wszystko, co było na moonie, tyloma falami. Uratowało Cię te niecałe 4kk sury z piątej fali? Szkoda że basha nie strzeliłeś z rozpędu, niejeden już tak się wkopał i było śmiesznie.

    Dziś zabrakło zaledwie czterech minut, bym pojawił się na koncie, natomiast liczę na to, karma w końcu Cię dopadnie Panie Zohan i sam się kiedyś koncertowo na tym przejedziesz.


    I wiem, że dla Ciebie i Twoich kolegów, a być może dla kogoś więcej, mój post jest koncertowym przykładem "bulu dupy", ale takiego braku fair-play serio dawno nie widziałem - bez reguły basha poleciałbyś zapewne na wszystkie planety, bo czemu nie? Pociesza mnie jednak trochę fakt, że mimo dzisiejszego dzwona, i tak zapewne pogram dłużej, bo tacy jak Ty z reguły odchodzą po pierwszym złomie albo sprzedają konto. ;-) 50k puszek to fajny zarobek dla potencjalnego agresora a kulki potrafią czasami spaść - mam nadzieję że kiedyś ktoś wyliczy Cię co do sekundy, aż zrozumiesz że w grze jak w życiu, nie należy być świnią.

    Podsumowując - o ile za wlot mógłbym pogratulować, to za ten dofarm który uprzykrzył mi odbudowę, serdecznie nie pozdrawiam i życzę, jak już wspominałem, szybkiej karmy. :)