Wypowiedzenie wojny a Bash ograniczenie atakow

Zauwazylem ze w grze zaimplemetowano mechanizm chroniący przed wysłaniem wiecej niż 6 ataków na pozycję

Nie oceniam, każdy pewnie ma na ten temat swoje zdanie

Chodzi mi jenak o coś innego

Do tej pory funkcjonowało to tak, że wypowiedzenie wojny na forum wyłączało zasadę BASH względem danego sojuszu — czyli można było wykonywać więcej niż 6 ataków w ciągu 24h, .

Obecnie jednak gra fizycznie blokuje wysłanie siódmego ataku, a nawet jeśli taki atak jakoś dojdzie, kończy się automatycznie jakiś powiadomieniem ze nie mogło dojść do walki

Przy okazji jest mały błąd albo utrudnienie ,ponieważ po wykonaniu 6ściu atakoŵ nie ma możliwosci nawet skanowania z podglądu galaktyki i trzeba ręcznie przejsc przez zakładkę "flota"i tak wysłać szpiegowanie

I teraz pytanie:

Czy wypowiedzenie wojny na forum nadal wyłącza zasadę BASH?

Jeżeli tak, to w jaki sposób gra wie ,że taka wojna została wypowiedziana, skoro mechanika gry nie ma żadnego wbudowanego systemu wojen?

Czy trzeba to zgłaszać gdzieś dodatkowo, czy zasada ta w ogóle przestała obowiązywać po zmianach w mechanice ataków?

Skoro wojna nic nie zmienia, to czym właściwie różni się ona od zwykłego napisania komuś w prywatnej wiadomości: „ej, od jutra mamy wojnę”? Wypowiedzenie wojny traci jakikolwiek ciężar, nie wpływa na dynamikę rozgrywki, nie otwiera nowych możliwości ani nie zmienia sposobu prowadzenia działań. To sprawia, że gra coraz bardziej przypomina symulator kopalni, a nie grę strategiczno-wojenną, gdzie konflikty i starcia flot powinny być kluczowe.

Dodatkowo od kilku lat brakuje jakichkolwiek eventów, które wspierałyby graczy nastawionych na flotę. Ostatni projekt w stylu Second Destroy był chyba w 2020 roku. Od tamtej pory mamy regularnie eventy na antymaterię (średnio co trzy tygodnie), tańsze paczki, większe księżyce czy inne promocje, które w praktyce najbardziej wspierają grę ekonomiczną.

Tymczasem nie pojawiają się żadne wydarzenia, które mogłyby rozruszać uniwersum od strony militarnej:

eventy zwiększające procent złomu na PZ (np. z 30% na 40–45%),

większa szansa na zniszczenie księżyca,

czasowe bonusy związane stricte z prowadzeniem aktywnej gry flotą.

Second Destroy był przykładem eventu, który naprawdę potrafił ożywić uniwersum. Mieszane składy, współpraca między graczami z różnych sojuszy, nawet tych, które się do tej pory nie lubiły – to wszystko tworzyło atmosferę, w którą chciało się angażować. Do tego nagrody były dobrze przemyślane: wartościowe punktowo, ale bez realnego wpływu na balans (podnoszenie budynków czy badań, ( które po pewnym poziomie i tak niewiele zmieniają-dok kosmiczny/ energeryczna ).

Był podział na kategorie – np. niszczyciel księżyców, niszczenie bunkrów rakietami, różne zadania flotowe – wprowadzał różnorodność i zachęcał do rywalizacji.

Dlatego chciałbym zwrócić uwagę, że obecny kierunek rozwoju gry pomija ogromną część społeczności, która gra flotą i dla której rywalizacja militarna jest kluczową częścią zabawy.

Moim zdaniem warto rozważyć powrót eventów bojowych lub przynajmniej wprowadzić nowe, które faktycznie zachęcą graczy do aktywności i wyrwą uniwersa z marazmu.

Wiem też, że w przeszłości pojawiał się argument, iż eventy takie jak Second Destroy są trudne do przeprowadzenia, bo wymagają dużej ilości pracy: liczenia starć, weryfikowania raportów, przydzielania punktów i nagród, a operatorzy nie mieli czasu ani zasobów, żeby się tym zajmować. Być może 5–6 lat temu faktycznie tak było – ręczne liczenie wszystkiego i weryfikacja każdego zgłoszenia mogły być problemowe. Jednak dziś, przy obecnych narzędziach,? Wrzucenie raportów do Excela i ich automatyczne przeliczenie zajmuje chwilę, a nawet najprostsze wsparcie ze strony ChatGPT pozwala przygotować gotowe podsumowanie w kilka sekund. Poświęcenie jednej czy dwóch godzin raz w tygodniu na sprawdzenie poprawności i uporządkowanie wyników nie wydaje się zadaniem przekraczającym możliwości zespołu

Przy okazji chciałbym zaproponować jeszcze jedno rozwiązanie, które mogłoby pozytywnie wpłynąć na kondycję wielu uniwersów. Od lat istnieje problem „molochów” – kont mających 8–12 lat, z gigantycznymi flotami, które są tak rozdęte, że same zgłaszają problemy z serwerem, bo bitwy z ich udziałem potrafią w ogóle się nie przeliczyć. Jednocześnie takie konta często dominują uniwersa w sposób kompletny, co uniemożliwia rozwój średnim flotowcom i całkowicie zabija dynamikę. Dlatego proponuję rozważyć stworzenie jednego specjalnego uniwersum, do którego można by było dobrowolnie przenieść właśnie te największe, rekordowe konta. , ale jednocześnie zmniejszyć faktyczną liczbę statków o jeden rząd wielkości. Przykładowo: z miliarda zrobić 100mln zachowując oczywiscie punkty strukturalne . W praktyce rozwiązałoby to problem obciążenia serwera, a jednocześnie pozwoliłoby tym graczom wciąż rywalizować na ogromną skalę między sobą, zderzać wielkie floty i generować potężne pola zniszczeń, zamiast ograniczać się do wlatywania w mniejsze konta.To byłoby miejsce dla prawdziwych gigantów – i realna szansa na to, by standardowe uniwersa odzyskały oddech i stały się bardziej wyrównane.

Zapraszam do dyskusji

Nie jest to pierwszy raz, kiedy zasady nie nadążają za grą.

Ale nie chodziło mi o wytykanie błędu,

raczej o dyskusję w tym temacie.

Skoro wypowiedzenie wojny nic nie daje, to może warto pomyśleć o zmianach.

Na przykład wprowadzić do gry system wojen sojuszowych — dostępny z poziomu zakładki „Sojusz”, gdzie można by dodać jakiegoś dyplomatę czy inną funkcję.

Wypowiedzenie wojny wiązałoby się wtedy z jakimiś bonusami,

np. zwiększeniem pzta między wrogimi sojuszami,

albo dodatkowymi buffami do wydobycia, które wpływałyby na wszystkich członków po wygraniu wojny.

Swoją drogą zawsze mnie dziwiło, jak mało zasad gry można znaleźć w samej grze.

W zakładce „Zasady gry” mamy tylko kilka punktów i to wszystko — żadnych szczegółów, żadnych informacji o przelicznikach handlowych itd.

Dla całkowicie nowego gracza to jak błądzenie po omacku.

Mamy to szczęście, że polska społeczność i jej forum są bardzo rozbudowane, więc dostęp do informacji jest całkiem przyzwoity.

Ale za granicą, gdzie jest jedno forum dla kilkunastu społeczności, to już tragedia — tam gracze uczą się zasad na błędach, czyli po otrzymaniu bana.

I nigdy nie otrzymałem w grze żadnej systemowej wiadomości o zmianie zasad.