tez tak mialem, lece lece sobie na spawacza po 300mld zysku a ten mi ucieka i nagle pozniej go komornicy zlomuja.
cos tutaj wielkiego sie dzieje za naszymi plecami ludzie !!
tutaj na tigres ewidentnie push, no i jeszcze na ile surki :o
Y2K[KOMORNIC] vs. TIGRESS[GORNICY] ~ 15.063%
-
-
Wydawało mi się że temat wyczerpałem, ale po namyśle chciałbym zostawić takie dwie swoiste wisienki na torcie....
Odzew na sytuację poruszaną przeze mnie w tym temacie był nie tylko na forum, ale również w grze poprzez PW. Reakcje były różne. Od swoistego "wiedziałem, że coś kręci" do "nie ma szans, żeby to był push". Żeby było jasne, każde takie zdanie cenię równie mocno, zwłaszcza, jeżeli dalej za nim idzie jakiś sensowny argument. Podczas jednej z takich rozmów spontanicznie narodziła się mi pewna myśl, którą myślę warto również przedstawić na forum. Pozwolę sobie zacytować moją wiadomość w całości. Żeby było jasne - nie twierdzę, że było tak, jak opisałem to poniżej. To tylko jedna z wielu potencjalnych możliwości. Jakie jest prawdopodobieństwo na taki ciąg zdarzeń pozostawiam już do oceny czytającym....
QuoteDisplay MoreHej
Tak jak podkreślałem na forum, przedstawiłem tam moją nieobiektywną (to jest kluczowe słowo) wersję wydarzeń. Opisałem jak zachowanie agresora połączone z zachowaniem obrońcy, czy jak piszesz obrończyni, które zaobserwowałem, wyglądało w moich oczach.
Nie twierdziłem nigdzie, że to push, choć wiele z tego co widziałem przemawiało za tym, że jednak jest. Ironicznie podałem nawet dwa powody, którymi ta całą sytuacja mogła być w pełni wytłumaczona (zdarzenie losowe lub nieodpowiedzialne zachowanie obrońcy).Jak było naprawdę, tego pewnie nie dowiemy się nigdy.
W sprawę zaangażowane były 3 osoby - ja, Igrek i obrończyni. Każdy z nas wykonał jakieś ruchy obserwowane przez pozostałe 2 osoby za pomocą dostępnych, ale ograniczonych narzędzi, jakimi są skany, falanga i lista zdarzeń.
Jeżeli wyeliminujemy z równania obrończynię to zostaną dwie zmienne - ja i Igrek. To daje 4 możliwe wyniki logiczne: oboje mamy rację, ja się mylę a Igrek ma rację, ja mam rację i Igrek się myli lub obaj się mylimy. Dwie środkowe sytuacje obaj opisaliśmy na forum. Przypadek, że obaj się mylimy może potwierdzić tylko team i ich logi. Pytanie czy oboje możemy mieć rację? Myślałem nad tym i patrząc na linię czasową zdarzeń doszedłem do wniosku, że teoretycznie byłoby to możliwe.
1. Ja znajduję flotę na księżycu Tigress i lecę.2. Ona odświeża i przesyła statki na planetę, gdzie trafia ją skanem Igrek i wysyła swoje ataki.
3. Obrończyni ponownie odświeża i podrywa statki z powrotem na moona, uciekając przed atakiem Igreka.
4. Ja odkrywam, że cel odleciał mi z księżyca - skanuję planetę i nie znajduję tam statków, a na fali widzę lecącego Igreka, ale nie widzę stacji lecącej z surowcami na księżyc. Podpalam aktywności na koloniach Tigress, żeby dać znać Igrekowi, że jest ona online.
5. Transportery dolatują na księżyc i z jakiegoś powodu ponownie zostają wysłane na planetę, prosto pod atak Igreka (błąd fs'a?)
6. Ja skanuję 10 min. przed wlotem Y i widzę, że wszystko stoi gotowe do złomowania...
Za komentarz do drugiej "wisienki" niech posłuży cytat z jednego postu w tym temacie:
Wiesz co Igrek... zachowujesz się jak pi... dziecko, takie bezstresowo wychowane, gdzie zwrócenie uwagi równa się demolką otoczenia.
Pozostaje napisać: Gratki dla agresora i SZO dla obrońcy
-
Myślałem że flota spawacza tam na stację leci. Spróbuję jeszcze raz może w końcu tam doleci
-
skok na drobniaki to na pewno push, jak tak rozsądek komuś podpowiada to... gratuluje i nie wiem już co tu mógłbym jeszcze dopisać
I to fakt Y jest trochę za bardzo emocjonalny i postrzelony ale taki jego urok i dokładnie tak samo lata jak postrzelonyGratki puszu na 5kkk
wydaj na.... wyślij do GO , mecenasy będą zadowolone
-
TO SAME transportery cywilne sa
jakas putinowska zagrywka atakowac kobiety i dzieci
