Powrót rynku, ale...

  • Mam taką propozycję, by przywrócić rynek. Nie chodzi o handel surowcami czy statkami, bo wiadomo, jakie wały z tego wynikały. Chodzi mi o zwykłą wymianę przedmiotami. Ktoś kto gra flotą to zazwyczaj ma pełno zbędnych dopalaczy surowców, jak np ja ( mam ich ponad 300 w ekwipunku, a nie używam, bo nie mam eko :D ), a ktoś ma na przykład dużo detroidów i też ich nie używa, bo gra tylko eko i są mu zbędne. Proponuję by wprowadzić niekoniecznie rynek w takiej formie jak był, lecz możliwość np wymiany przedmiotami z graczami na zasadzie takiej jak wysyłka surowców, oczywiście z opcją przedmiot za przedmiot tak jak w przypadku handlu, żeby nie było zaraz przesyłania z kont zielonych na masową skalę do topki całego ekwipunku. Jak na przykład ktoś by drugiemu graczowi wysłał 1 brązowy przedmiot i ten drugi gracz w 72 godziny nie odesłałby przedmiotu o tej samej wartości (wartość = brąz, srebro, złoto, platyna) to byłby ban taki jak w przypadku niedopełnienia handlu. Myślę, że ta forma rynku nie wiązałaby się z takimi bugami jakie były w pierwowzorze.

  • Skoro jest tu taki temat jako ciekawostkę historyczno-rozrywkową podlinkuję stary pomysł giełdy surowców i związany z nim ogólny sceptycyzm.


    https://board.pl.ogame.gamefor…ostID=8467587#post8467587


    Według mnie najbardziej przydałaby się możliwość zakupu statków klasowych za pośrednictwem jakiegoś narzędzia handlu. Itemy - czy ja wiem, znowu zaroi się od szalonych zielonych kont na licytacjach, i tak często przewartościowanych, ale nie na nie ;).

  • No ta giełda to praktycznie rynek tyle, że bez handlu statkami. Surowce lepiej pozostawić tradycyjnej formie handlu.

    Co do handlu przedmiotami.... Dlatego napisałem, że musi być koniecznie przedmiot za przedmiot o tej samej wartości by nagle nie wyrosła masa zielonych kont tylko dla import/export....

  • No ta giełda to praktycznie rynek tyle, że bez handlu statkami. Surowce lepiej pozostawić tradycyjnej formie handlu.

    Co do handlu przedmiotami.... Dlatego napisałem, że musi być koniecznie przedmiot za przedmiot o tej samej wartości by nagle nie wyrosła masa zielonych kont tylko dla import/export....

    Wciąż będzie masa zielonych, dzięki którym wymienisz sobie praktycznie bezużyteczne dopalacze energii na dopalacze surowca...

    "Po co robić dolne partie pleców? Laski na to nie lecą..." ~Paulo Coelho

    :whocares:

  • Hmm.

    A co myślicie o takim pomyśle:

    - gracz sprzedający zawsze sprzedaje po minimalnym przeliczniku

    - gracz kupujący zawsze kupuje po maksymalnym przeliczniku

    - różnica przepada jako podatek


    Przykład

    Gracz A ma do sprzedania 10kk deuteru, chce kupić kryształ - wystawia ofertę 10kk deu za 15kk kryształu (minimalny przelicznik). Gracz B chce kupić deuter, ale u niego ta oferta wyświetla się ona w cenie 20kk kryształu (maksymalny przelicznik). Jeżeli kliknie w zakup, to z jego konta zostanie pobrane 20kk, sprzedający dostanie swoje 15kk, a resztę zgarnia rynek :)


    W ten sposób jeżeli ktoś lubi wygodę i szybkość - pohandluje na rynku. Jeżeli natomiast zależy mu na lepszym zysku - poszuka partnera poza rynkiem poprzez standardowy handel na transportuj :)

    Top10 badań PL (na uni x1x8), top32 badań PL (wszystkie prędkości)

    Badania stanowią 79,23 % wartości konta

  • Wygoda kosztuje! Ciekawe, ale prowizja 25%.., nie dziękuję, z dwojga złego wolę wydać antymaterię u handlarza surowców niż na lichwę.


    Może gdyby kursy były jakoś animowane codziennie i nie można było wystawić oferty różnej o więcej niż 5% od aktualnej ceny, wówczas miałoby sens. Animacja kursu polegałaby na czynniku losowości (67% wkładu) oraz ilości danych ofert na rynku (33% wkładu). Chodzi mi tutaj o głębokość rynku. Kursów - wykresów powinno być 6 - kursy sprzedaży metalu, kryształu i deuteru (2 wykresy).

  • Jeżeli na giełdzie nie ma odpowiednich regulacji i nadzoru zawsze będą wałki, lichwa, manipulacje kursem, darkpool i inne. Raczej w rynku ogame nie da się wyeliminować tych problemów, a szkoda. Fajnie gdyby ktoś poświęcił chwilę na wypisanie nieuczciwych działań to można by się zastanowić jak ich uniknąć.

  • Najlepsze jest to, że blokady w ramach wszelkich widełek mogli wpakować w rynek zanim go wprowadzili. Normalne przeliczniki jak w wymianie sury za anty, anonimowo. Just drop and seal. Ale zrobili to jak Fiat zrobił Multiplę. Miał być szał, wyszło jak wyszło. Rynku nie ma i niech nie wraca. Bynajmniej w minionej formie.

  • Niech oni lepiej już Rynku w ogóle nie ruszają.

    Wygoda i wały lub mniej wygoda i mniejsze wały.

    W formie jakiej były - były wały.

    Ewentualnie jeżeli ktoś lubi wałki

    Ile to można jeszcze wałkować?!

    Jakie wałki skoro przeliczniki będą sztywne jak w handlu normlanym to nie będzie



    Przelicznik też miałeś...

    Przeliczniki były inne wychodzące po za ramy handlu tradycyjnego i dlatego

  • Przeliczniki były inne wychodzące po za ramy handlu tradycyjnego i dlatego

    I dobrze, na kazdym surowcu mozna bylo zarobić a nie na dexie tylko. Mozna bylo zabezpieczać flote, sure, miec wszystkie itemy na koncie za free, ludzie czy wam było źle? Ci co tu najbardziej wałkują temat najbardziej odczuli zamkniecie rynku i basta. Kij im.

    ,,Czy we mnie jest jad? Nie jestem gadem, ja jestem słońcem! Jeśli jesteś bałwanem to zostanie po tobie mokra plama,, Crysis