Jak ktoś wyda 50k PLN na grę I straci swoje stateczki drze ryja w nieboglosy, że konto mu ukradli wysyłając przy tym legalnie zlomujacych na bany, nikt nie ma problemu. Nie docieka co mogło być nie tak po drugiej stronie tylko zawzięcie staje za KASA zlomowanego - ok.
Jak mało znaczące konto po złomie (nomen omen swoim pierwszym w życiu, z przyczyn niezależnych od gry, a delikatnie mówiąc nieporównywalnie wazniejszych) wydaje 50k PLN by się odbudować (i jeszcze nienskonczylo!) Jest bociarzem oszustem i kanciarzem.
Puk puk ludziki. Tak krzyczycie czego to ja nie odwaliłem. Zastanawiacie się PUBLICZNIE jakie przekręty musiałem robic, słuchając jakiegoś randomowego noname'a o nicku sunnybow, który nie wiadomo czy nie jest jakimś idiota klepiący bezmyślnie teorie do nowego programu o starożytnych kosmitach.
Obudźcie się, bana nigdy nie miałem, znaczy gram legalnie czego nie można powiedzieć o tchórzu, który ukrywa się pod innym nickiem i nie da się zweryfikować, jak i pozostała ekipa za uszami cos miała i "odpoczywala" na Banach wielokrotnie.
Zdrówka, u mnie to teraz priorytet.